Kryzys w Polsce

Kryzys w Polsce dopiero się zaczyna, to moja osobista luźna opinia która się zrodziła wraz z wiadomościami o krajowej gospodarce i finansach Polski. W mediach ciągle trąbią że to już koniec kryzysu itp. teraz będziemy szli do przodu i większość ludzi będzie się bogacić, to ściema by ludzie nie przejmowali się i było więcej kasy z podatków a te ze sprzedaży czyli popytu wewnętrznego ale by ludzie kupowali to muszą mieć kasę a jak jest to każdy widzi w swoim mieście.

Milton Friedman

Mimo ogromnej pomocy z Unii Europejskiej która daje setki miliardów na różne projekty, głównie budowy w kraju poziom bezrobocia wysoki. 13,4 % ale do tych 13 %  trzeba dodać ludzi które pracują na 1/4 etatu. 1/2 lub umowa śmieciowa poniżej płacy minimalnej bo co z taką pracą która nie pozwala na przeżycie samemu lub wystarcza tylko na słabe jedzenie, skończyły się wielkie budowy dróg, stadionów, dworców i teraz będzie tylko gorzej. Polskie firmy bankrutują i jest to największa liczba upadłości od dekady. „W całym 2013 roku liczba upadłości może być prawie o 10 procent większa niż w 2012 roku – wtedy zbankrutowało blisko 950 firm. ” (PR1)

„Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, w pierwszym półroczu tego roku zakończyło działalność 417 firm. To bardzo dużo, bowiem w zeszłym było ich 20 procent mniej, a w 2008 aż o 106 procent mniej. Dane te są niepokojące, bowiem świadczą o trudności w prowadzeniu działalności gospodarczej. Gazeta zebrała te dane od firm Coface Poland i Bisonde Polska. Wzrost upadłości nastąpił we wszystkich branżach. Najgorzej wypadły firmy z branży budowlanej, najlepiej transportowa, meblarska i elektryczna. Eksperci uważają, że w całym roku liczba upadków może przekroczyć 800. Byłby to najgorszy wynik od 8 lat.” (ermito.eu)

Negatywne liczby już się zwiększyły

„Wielu Polaków pracuje za grosze – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Gazeta dodaje, że milion trzysta tysięcy Polaków w 2012 roku dostawało nie więcej niż 1500 złotych brutto.” (PR1)

„Według „Financial Times” gospodarka Polski znajduje się w bardzo złym położeniu. Dziennikarze brytyjskiego dziennika zwracają uwagę na fatalne wskaźniki indeksu PMI dla rodzimego przemysłu oraz pesymistyczne prognozy Komisji Europejskiej” (forbes.pl)

„Ciągle przeważa odsetek firm planujących zmniejszenie zatrudnienia nad tymi, które zamierzają zwiększyć liczby pracowników. ” (PR1)

Dług publiczny Polski to 1 039 726 740 537 zł. same odsetki które płacimy co rok to. 51 887 945 031 zł.  (zegardlugu.pl)

Można sobie wyobrazić co mogłaby Polska kupić za 50 miliardów złoty co rok które wydajemy na same odsetki. Ale komuś to jest na rękę by kraj zadłużać i za darmo dawać komuś kasę w formie odsetek…

Bankier.pl

Ale ten dług to tylko oficjalna liczba a wiadomo że w. Polsce jest regułą kreatywna księgowość, „Balcerowicz pokazuje prawdziwy dług Polski – 250 proc. PKB, czyli ponad 4 bln zł – tyle wynosi całkowite zadłużenie Polski według wyliczeń prof. Leszka Balcerowicza. Były wicepremier i minister finansów przedstawił w poniedziałek na konferencji prasowej nową koncepcję licznika długu publicznego. 2013-10-01 11:32:36 polskatimes.pl”

Kryzys

Polska sprywatyzowała prawie wszystko co przynosiło dochód, zostały tylko nierentowne firmy do których trzeba dopłacać z podatków setki milionów złoty np. LOT, prawie 400 milionów złoty straty LOT-u w 2012 r. (wyborcza.biz)

I to dzięki prywatyzacji kraj miał kasę na wydatki bo mimo zmniejszającej się ludności kraju przez demografie, miliony wyjeżdżają bo niemnogą wyżyć lub mają gdzieś robić jak niewolnicy, parę set kilometrów dalej zapłacą im dwa razy tyle przy dwa razy mniejszym zmęczeniu w pracy, mimo zmniejszającej się ludności kraju co parę lat urzędników państwowych przybywa w setkach tysięcy, kraj nie ma pieniędzy na swoje wydatki więc coraz bardziej się zadłuża na kosz wszystkich, wszystko dzięki bardzo złemu zarządzaniu finansami przez magików ministrów finansów.

Politycy sprzedają wszystko co się da ale kiedyś już nie będzie co sprzedać, dla milionów ludzi młodych które pracują na umowach śmieciowych nie będzie emerytur, dłużej trzeba pracować, ostatnio poszły lasy państwowe, większość polskich dużych sklepów np. Biedronka nie są polskie i zarobione pieniądze przez te firmy wypływają z polski.

Firmy rejestrują się w „rajach podatkowych” bo mają taką możliwość, mają gdzieś polityków którzy mówią przed wyborami obniżymy podatki to cel numer jeden, a po wyborach zwiększają, mam na myśli PO.

Politykom brakło kasy na luksusy więc zabrali z. OFE, głupie podejście że pożyczą i wpompują w gospodarkę by „ją pobudzić” powoduję coraz większe zadłużenie kraju, produktów na rynku jest opór i do kitu jest myślenie że jak się da trochę bezzwrotnej pożyczki dla zaczynających firm to zakładów pracy będzie więcej, będą więcej produkować i sprzedawać i płacić podatki, jeżeli będzie popyt na produkty to rynek sam się dostosuje i zwiększy produkcje, ale wszystko zmierza w kierunku zmniejszania produkcji co widać np. na sprzedaży aut, ile ludzie mają ich kupować rynek jest pełen tak samo jak innych produktów.

W Polsce kryzys się zaczyna taka jest moja opinia, politycy już wymyślają że będą od tego roku wliczać do. PKB dochody ze sprzedaży narkotyków i zysków mafii, ich pomysły mnie przerażają jak można obliczyć ile mafia zarabia na np. sprzedaży marihuany ? nawet jak to zrobią i wyliczą np. 1 milion dziennie to przecież większość tej kasy wypływa do producentów np. Holandia, Czechy, Waszyngton, Urugwaj, Władze Berlińskiej dzielnicy Kreuzberg zdecydowały się zezwolić na otwarcie pierwszych coffeshopów w Berlinie! itp. tam idą pieniądze bo tam to jest legalne a nie zostają w kraju by je wliczać do. PKB, w Polsce dzięki ściganiu małolatów którzy palą marihuanę są tylko straty bo policja musi ich szukać, w więzieniach trzeba ich utrzymać. Do tego fakt że trawka jest setki milionów razy mniej szkodliwa. Od papierosów które są legalne sprawia że ten kraj jest chory też z powodów moralnych.

Polskie święta

Unia Europejska walczy z CO2 a Polska jak wiadomo wytwarza ponad. 90 % energii z węgla, zabije to naszą konkurencyjność z krajami które mają np. elektrownie atomowe lub dobrze rozwinięte odnawialne źródła energii, ograniczenie wytwarzania CO2 spowoduje przeniesienie fabryk do innych krajów z poza. UE, to nie ochrona środowiska bo EU to mały procent globalnego zanieczyszczenia. To grupy interesów lobbują na naszą niekorzyść lub mają jakieś swoje interesy, ochrona środowiska bez największych trucicieli. USA i Chin jest bez sensu, USA i Chiny produkują 50% globalnego. CO2 a UE 14% i do tego. UE śrubuje normy na korzyść gospodarczą tych wielkich mocarstw i innych krajów spoza UE a najbardziej na naszą niekorzyść.

W Polsce kryzys się zaczyna i potrwa bardzo długo, obym się mylił i pojawił się ktoś mądry za sterami kraju. Co świadczy o końcu kryzysu ? NIE wzrost jakiegoś PKB tylko wzrost pieniędzy w kieszeniach zwykłych ludzi i pieniądze w kasie państwowej. Póki co każdy wie ile zarabia, jak ciężko o stałą pracę i jakie mamy zadłużenie publiczne.  1 039 726 740 537 złoty, zobaczymy za jakiś czas czy się myliłem i szczerze wolał bym by moje przypuszczenia okazały się nieprawdą, wolał bym by. Polska spłaciła długi i zarabiała na odsetkach pożyczając innym państwom, zamiast sama. Być w sytuacji pożyczającego bo brakuje na bieżące wydatki.  Wolał bym ale wiadomo jak polscy politycy myślą, bardzo krótkowzrocznie i w pierwszej kolejności o sobie. 

W Polsce kryzys się zaczyna i taka jest moja opinia.

4 odpowiedzi na “Kryzys w Polsce”

  1. Jeden Alessio Rastani, dwa Bank Goldman Sachs, trzy Idea kryzysu, myślimy że krajem rządzą politycy ale często oni to tylko marionetki w rękach wielkiej finansjery, finansjery która zadłuża całe kontynenty zarabiając na tym, doprowadzają do kryzysów finansowych co sprawia że pieniądz jest dla 99% ludzi najważniejszy, ważniejszy niż wszystko inne, a oni go mają więc są najważniejsi i to jest to czego chcą, chcą władzy nad ludźmi poprzez pieniądz który uczyli najważniejszym.

    1. „Nie musisz być bogaty żeby mieć wszystko, nie jeden już poważnie zapętlony, nie musisz być biedny żeby nie mieć nic, nie umiesz szczęścia zauważyć, spójrz na ludzi chodzi o nich.” !#

    1. Hmmm, mi się wydaje że branża transportowa u nas w kraju jest jedną z największych w europie, fakt że kiedyś zaczynając od jednego busa można było po roku mieć 12 na różnych trasach i podobnie z TIR, nie da się rozrastać po 100 % co rok bo kiedyś rynek już nie będzie potrzebował, transport prywatny już wyparł dużą część PKS, PKP i transport miejski, niestety jak ludzie biednieją to i spada popyt na towary które są przewożone, transport zależy od popytu na usługi i towary, jeżeli powstało za dużo firm tego typu to niektóre z pewnością będą musiały odejść. Jednak nie ma co narzekać, na pewno będzie dobrze a Wy przetrwacie bo macie linka ode mnie 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.