Żołnierz dezerter

adwokat

Żołnierz dezerter, który przeszedł na stronę Białorusi, wcześniej mieszkał, uczył się i służył w Bartoszycach. — Że też kogoś takiego w ogóle wzięli do wojska. W szkole to był trochę taki fajtłapa, ludzie się z niego śmiali — mówią Onetowi mieszkańcy tego niewielkiego, położonego w województwie warmińsko-mazurskim miasta.

Emil Czeczko, dezerter. Relacje mieszkańców i dawnych znajomych – Wiadomości (onet.pl)


Z cyklu Political fiction – Może Specnaz wjechało i go porwali, kwasami LSD lub czymś dużo lepszym sprali głowę, i już mają przydatnego człowieka. To oczywiście moja luźna interpretacja, lub też tak mogło być coś podobnego. Jeżeli tak przekonują na Onet że to był fajtłapa, to ja spytam, czemu taki ktoś w wojsku?

Żołnierz dezerter

Powinno się dopuścić dziennikarzy by na własną odpowiedzialność, mogli przebywać na granicy i poza. Czuje że w tej sprawie dezertera ostro działa zakrzywianie rzeczywistości, i coś mi tu nie gra.

Może kiedyś dopiero jakiś młody Bogusław Wołoszański, odkryje przed ludźmi trochę więcej prawdziwych lub prawdopodobnych zagadek z tym związanych.

Żołnierz dezerter.

„Wielka Brytania przeżywa kryzys” ?

Nie wydaje mi się by w Wielkiej Brytanii miał stać się jakiś kryzys większy niż u nas, a nawet jeżeli to nie ma się z czego cieszyć. To bardzo bogaty kraj którego bratem jest USA, no i oczywiście mają 007. Rozumiem że są problemy z dostawami, ale nie sztuką jest wpuścić np. milion chińczyków którzy by z chęcią pracowali, i tam fajnie żyli.

Wielka Brytania zrozumiała dzięki Unii Europejskiej, że nie da się zbawić świata. Nawet jak pomoże się jakiemuś krajowi to on i tak nie będzie wdzięczny, a nawet złamie wcześniej dane słowo. Więc muszą zadbać o swoich obywateli, Idea wspólnego żyjącego w zgodzie kontynentu chyba nigdy nie była brana na serio.

Wielka Brytania.

Nie da się pogodzić wszystkich krajów, każdy myśli choćby przez „patriotyzm” który każde mu myśleć że to jego kraj jest najlepszy a inni to mogą buty czyścić.

Ja rozumiem to tak, potrzeba tam kierowców więc dwa razy wzrośnie płaca, i będą mieli fajną dobrze opłacaną flotę. A nie kierowców z całego świata którzy pracują i ledwo wiążą koniec z końcem.

Wielka Brytania chce zrobić taki kraj, by praca była pożądana, opłacalna i fajnie ludziom się tam żyło. A nie wracać do czasów gdy np. „biedaki” z Europy Wschodniej, przylatywali masowo, pracowali za miskę ryżu mieszkali po czterech i psuli rynek pracy.

Chwilowe braki kadrowe mogą uzupełnić sobie szybko, podania do np. Londynu płyną z całego świata. Myślę że to nie taki problem i mieszkańcom wyjdzie na dobre, bo najważniejsze by iść do przodu z czasem. Lub poprzez teleportację ^ ^.

Wielka Brytania
10 robotów rozwali w parę minut cały kraj.

„Problemy z zaopatrzeniem rynku narastały stopniowo. Od marca 2020 r. do chwili obecnej opuściło Wyspy 15-19 tys. kierowców ciężarówek z kontynentu, a w sumie ich liczba spadła o 30 tys., czyli 10 proc. w ciągu roku. W lipcu Anglia otworzyła się po wielomiesięcznym okresie obostrzeń. We wrześniu dzieci wróciły do szkół, a pracownicy urlopowani (na tzw. furlough) lub pracujący zdalnie podczas pandemii do firm. I okazało się, że kraj nie był gotów na masowy powrót do normalności. Liczba wakatów w transporcie osiągnęła według wyliczeń zrzeszenia branżowego transportowców 100 tys. Do pustoszejących półek w sklepach ludzie zdążyli już się przyzwyczaić, ale kiedy na niektórych stacjach zaczęło brakować paliwa, wpadli w panikę i ustawili się w kolejkach do dystrybutorów. „

Papuga

Pisałem kiedyś 🙂 „Adwokat jest niepotrzebny i szkodliwy dla społeczeństwa. Dzięki dobrym adwokatom źli ludzie chodzą po wolności. Taka sama błaha sprawa może mieć różne zakończenia w zależności od portfela za którego kupuje się adwokata, czyli sprawiedliwość.”

Czy nazywanie Adwokata Papuga jest obraźliwe ? „Określenie \”papuga\” związane jest z tym, że prawnik musi dużo gadać. Często gada wyuczonymi na pamięć formułkami (powtarza pewne sformułowania). Stąd papuga. Nie ma to zabarwienia pejoratywnego więc nie powinno być uznawane za zniewagę. Tym bardziej, że papuga jako zwierzę ma raczej sympatyczne skojarzenia.” Marek P.

Papuga.

Skoro dalej funkcjonuje ten zawód nie pozostaje nic innego jak się dostosować ^ ^,

Papuga

Polityka i Cyberpunk 2077

cyberpunk 2077

Polityka.

Jak to się stało? Kiedy i dlaczego uznaliśmy, że ludzkie życie jest towarem luksusowym?
Moja matka odeszła w wieku czterdziestu pięciu lat. Mogła pożyć jeszcze drugie tyle, ale
wykończyło ją zwykłe zapalenie płuc. Gdyby miała wykupiony najtańszy pakiet Trauma
Team, wyleczono by ją w ciągu godziny. Ale jej nie było stać na ubezpieczenie. Zmarła
pięć miesięcy przed wyznaczonym terminem wizyty u miejskiego lekarza.



Przyzwyczailiśmy się do myśli, że prywatyzacja służby zdrowia to rzecz oczywista. Już w
roku 2020 uważaliśmy, że 500 eurodolarów miesięcznie to uczciwa cena za
ubezpieczenie Trauma Team. Na zdrowie trzeba sobie zapracować. Może system
korporacyjny nie jest idealny, ale lepszego nie ma.

Gówno prawda.

Cyberpunk 2077

W ZSRR też mają techników medycznych, nanooperatory chirurgiczne, wyspecjalizowane
antyciała i endoskopy z sondami dożylnymi. Oni też latają po pacjentów drogimi AV-kami
wyposażonymi w komory kriotoniczne. Różnica polega na tym, że nie zostawiają na
śmierć ludzi, którzy mieli na koncie za mało forsy, żeby kupić sobie życie.

Publiczna służba zdrowia nie jest utopią. To się dzieje naprawdę. Taka polityka.

Trauma Team traktuje pacjentów jednocześnie jak klientów i jak towar. Ratują ich tylko dla
dlatego, że im się to opłaca. Klient uratowany to klient, który nadal będzie płacił. Nawet
jego śmierć może przynieść potencjalne zyski w postaci organów i odzyskanych
wszczepów, choć oczywiście mniejsze – korporacja medyczna nie może dawać swoim

pracownikom powodów do celowego uśmiercania pacjętów. Bo straciły by klijętele,

Przysięga Hipokratesa już dawno odeszła do lamusa.

Cytat z Cyberpunk 2077

Po półrocznej przerwie znowu testuję Cyberpunk 2077 i dalej widzę błędy ale teraz bardziej skupiam się na opowiedzianej historii. Lubię takie opowieści o przyszłości i bardzo mi się podoba fabuła o czym się niewiele mówi. Bo głównie słyszę że jest dużo błędów, błędy są ale gra jest super/.

Instagram – zarabianie na własnym koncie

Instagram

Dla wielu młodych ludzi zarabianie na Instagram ie to chleb powszedni ^ ^. A niejednokrotnie cel, do którego się dąży z uporem godnym ważniejszej sprawy. Niemniej, forma zarabiania niemałych pieniędzy za prowadzenie konta, z którym w stu procentach się utożsamiamy. Którego prowadzenie stanowi dla nas źródło rozrywki, to niezwykła przyjemność. Zarabianie na Instagramie można zaliczyć do jednych z przyjemniejszych, a z pewnością najmniej wymagających zajęć w dzisiejszych czasach. Oczywiście, w porównaniu z pełnym etatem, bo każdy zarabiający w mediach społecznościowych doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że za każdym postem stoją odpowiednie przygotowania. Niemniej, mogą być one niezwykle przyjemną częścią tej pracy.

Instagram
Instagram


Zarabianie prowadzeniu konta Instagram owego nie jest rzeczą łatwą.

Przede wszystkim należy dobrze wiedzieć, czego ma dotyczyć nasze konto. Zwłaszcza jeżeli jesteśmy w stu procentach nastawieni na zwiększanie zasięgów, a tym samym – zwiększanie zysków. Zyskanie solidnego grona odbiorców to podstawa, a następnie umiejętność „sprzedania” propagowanego stylu życia. Treść Instagrama musi być atrakcyjna do tego stopnia, by w następstwie uznane marki zechciały z nami współpracować i oferować nam pieniądze w zamian za promowanie konkretnego produktu.

Taka promocja może odbywać się za pomocą umieszczania konkretnych linków pod naszymi postami. Które będą bezpośrednio przekierowywały użytkowników na stronę danej marki. Trzeba przyznać, że to niewielki wysiłek, który może stać się dosyć intratnym zajęciem. Najważniejsza jednak jest siła odbiorców. Dlatego każdy, kto marzy o zarabianiu na Instagramie powinien w pierwszej kolejności skupić się na zbudowaniu własnej grupy docelowej, która aktywnie będzie się udzielać na naszym koncie.