League of Legends 2017 koniec sezonu

League of Legends 2017. Nie udało się wrócić do platyny ale z Niebieską Esencją to mnie docenili :). 128 tysi myślę że dobry wynik, wielkie dzięki League of Legends.

Niesamowita gra która mnie rozkochała w sobie.

Cały czas mam nadzieje na mistrzostwo świata i zgarnięcie szacunku graczy. Pamiętam czasu kiedy musiałem słono płacić by sobie pograć. Później gry które trzeba było kupić a teraz darmowe jak dla mnie najlepsze. Wcześniej miałem trochę ograniczone możliwość treningu ponieważ 6 miesięcy w roku nie grałem w ogóle. Powodem była praca na emigracji daleko poza domem.

Teraz się dużo zmieniło i mam dużo czasu wolnego na swoje różne hobby. League of Legends i np. mój blog za który też się biorę na poważnie. Moja strategia na pisanie jest rozłożona w czasie na całe życie. Całkowicie zaangażuję się dopiero na emeryturze ale chcę robić choć małe kroczki każdego miesiąca i roku.

Trochę inaczej jest z grą League of Legends, wątpię by starszy człowiek na emeryturze mógł mieć w tedy kumulację umiejętności potrzebnych do grania. Gra nie prosta wymaga dużego refleksu oraz szybkiego dobrego, strategicznego myślenia.

Poza tym że myślę by grać kiedyś na poważnie, co dzień w grze odczuwam przyjemność. Trochę inne uczucia mnie wypełniają gdy przegrywam a na czacie gry zaczyna się piekło.

League of Legends 2017 polecam.

League of Legends 2017

League of Legends 2017.  Jeszcze przed wystrzałem z tego pięknego kraju udało się wbić Platynę 🙂 (soloQ). Piszę udało się bo wiecie czasami są takie mecze że osobiście nam słabo idzie, i nawet na swojej linii jest. 19 🙂 ale TEAM nas tak ciągnie że razem nie ma żadnych szans drużyna przeciwna, o ile nie flamują mnie. Nienawidzę tego i często robię tak że gdy mnie męczą bardzo jak przegrywam. To ostrzegam ze lepiej się skupić na grze i strategi niż głupim nękaniu co chwile. Jeżeli nie pomaga to pisze do wszystkich że nie gram już bo bardzo flamują mnie 🙂 i na prawde nie gram.

League of Legends 2017.

„kto flamuje przegrywa większość meczów” nie lubię też wywyższania się jak nam się uda rozgromić przeciwnika, niektórzy po czymś takim piszą jacy to są mocni, ja wolę wygrywać bez puchy i normalnie napisać dzięki i gg niż denerwujące IZI 🙂 najgorsze gdy gramy jungle i gdy linia przegrywa, to zaczyna nękać jungle że to jego wina, zamiast się zamknąć, kupić Wardy i zacząć grać, lub ewentualnie def max by łatwo zgankować a nie push, śmierć i flame.

Wideo pod spodem przeznaczone raczej dla ludzi starszych choć i młodym nic nie będzie gdy to zobaczą i usłyszą 🙂 no to teraz droga do Diamentu 🙂 do zobaczenia na Summoner’s Rift 😉 dodał bym jakiś swój mecz ale póki co to żadna rewelacja 🙂

.

http://eu.lolesports.com/pl/artykuly/bilety-na-wiosenny-final-eu-2017-w-hamburgu

.

Bardzo na luzie film, uwaga mocne kur… teksty 🙂

.

.

Tutaj coś normalnego jeżeli ktoś jeszcze nie wie o czym pisze 🙂

.

.

Nasus

kNasus z League of Legends to dla mnie jeden z najlepszych zawodników. Różnie to bywa w walkach drużynowych i czarowaniu. Przeciwników bo zwycięstwo zależy od wszystkich ale w walkach 1 v 1 mam 99,9 % wygranych walcząc faraonem.

Grałem ostatnio trochę rankingowych meczy i zauważyłem że przywoływacze też zaczynają dostrzegać wielką moc którą dysponuje .

Nasus, w grach których brałem udział był często wybierany, czemu akurat ten bohater jest taki dobry ? co sprawia że na tle innych staje się wyróżniać i bezlitośni zabijać przeciwników ?

Czytaj dalej „Nasus”

Warwick

Warwick to pół człowiek pół wilk, stał się tą hybrydą za sprawą nieudanego. Eksperymentu który miał go wzmocnić, brakowało jednego składnika ale zachłanny. Warwick chciał spróbować, tajemniczą miksturę przyrządził mu jego przyjaciel Singed. Dobrze sprawdza się w tropieniu słabych jednostek, moim zdaniem jeden z liderów mapy Dominion.

Czytaj dalej „Warwick”