Sprzedawanie wyrobów mięsnych na słońcu

Sprzedawanie wyrobów mięsnych na słońcu, dziwi mnie od momentu, kiedy zrozumiałem że jedzenie się psuje. Ja rozumiem że tygodniowe mleko w lodówce może nie być złe, jednak by mieć całkowitą pewność, trzeba przestrzegać zasad na etykiecie.

Czyli takie przykładowe mleko po otwarciu, to lodówka i max 48 godzin. Parę lat temu jak byłem na wakacjach w Sopocie, widziałem kiermasz Włoski. Były tam też wędliny, i na słońcu się niektóre rzeczy smażyły, wiele godzin.

Dla mnie strach brać jakieś swojskie jajka czy wyroby, bał bym się czy ta osoba je odpowiednio przygotowała. Nie mówię że specjalnie, ale np. sama nie wie jak się dba o zarazki. Czasami też może raz na milion trafić się psychol, który dla jaj zrobi psikusa.

W mieście Zawiercie jest taki targ, często tam kiełbasę sprzedają i nawet jest na to wzięcie. Sprzedawanie wyrobów mięsnych na słońcu, nie jest dla mnie fajne.

Zawiercie szpital zaćma – real blog eu (real-blog.eu)

Zawiercie szpital zaćma, nowa droga metoda i to na NFZ. Fajnie gdy w mieście którym mieszkam, Szpital owiany złą sławą, wraca na Ścieszkę jakości i darmowej super opieki. Przecież po coś te wszystkie składki odprowadzamy, a później jak idziemy do dentysty na NFZ, ja ostatnio dopłaciłem 250 zł.


wp.pl pisze:

Zatrucie po zjedzeniu galarety z targowiska. „Nie jest znany los jednej z osób”

Małżeństwo, których wyroby przyczyniły się do śmierci mężczyzny i zatrucia innych osób na Podkarpaciu, zostanie dziś przesłuchane. – Galaret było sprzedanych sześć, więc na ten moment nie jest znany los jednej z osób, która dokonała zakupu – mówi w rozmowie z WP prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.