Mieszkanie bez ślubu

Mieszkanie bez ślubu to grzech ciężki, i wywołuje u Ludzi zgorszenie. Tak zauważa o. Szustak, jak dla mnie to bez wątpienia radykalne poglądy. Każdy wierzy w co innego, jeden może w Katolicyzm inny w np. Muzułmanizm.

Jedni chcą się żenić inni nie, nie rozumiem po co komuś narzucać swoje zwyczaje, w takiej sprawie. Myślę że zgorszenie wywołują np. ekscesy na plebani w dąbrowie … a jeżeli dwoje Ludzi ma ochotę ze sobą mieszkać bez ślubu kościelnego. Nie powinno się im tego zabraniać, powinno to być normalne w naszej kulturze.

Proszę Księdza, gdybyśmy byli w większości katolickim krajem. To jeszcze bym to zrozumiał, ale przecież może z 33% ludzi wierzy w Katolicyzm w Polsce. Duży odsetek to ostatnio Prawosławie, księża nie powinni obrażać Ludzi innej wiary czy Niewierzących. Bo takie zachowania są bardzo konfliktowe, Ludzie przez to mogą chcieć nawet zabijać.

Mieszkanie bez ślubu wywołuje zgorszenie u niektórych Księży, to bardzo niefortunne stwierdzenie człowieka Wiary.

Religia – real blog eu (real-blog.eu)

Ludzie kiedyś nie znali przyczyn piorunów, śmierci, powodzi, dnia i nocy, łatwiej było sobie wytłumaczyć niezrozumiałe zdarzenia jako czary. Kiedyś nie było zdjęć i filmów, można było bez dowodów przekazywać legendy które mogły działać na zasadzie. Dziecięcej zabawy w głuchy telefon.


„Mieszkacie razem, ale nie macie ślubu? Duchowny krótko” – Pisze o2

Zazwyczaj odnosimy się do sytuacji, w której para nie będąca małżeństwem zamieszkuje razem jak małżeństwo i współżyje ze sobą. Wtedy mamy grzech ciężki – i to jest sytuacja grzeszna, takie pary mieszkające ze sobą nie dostaną rozgrzeszenia (…) Ale wiecie, że jest możliwa taka sytuacja, w której para mieszka ze sobą przed ślubem, ale ze sobą nie współżyje. (…) I gdy coś takiego powie się w spowiedzi, jakaś część księży nie udzieli rozgrzeszenia, bo mieszkają razem – chociaż nie współżyją. Bo żyją w niebezpieczeństwie grzechu – twierdzi o. Szustak.