Francja atakuje Rosje

Francja atakuje Rosje na razie słowami, Emmanuel Macron mówi że potrzeba jest zrobić NATO-wski kontyngent. Wszystko po to by wspierać Ukrainę też żołnierzami, inaczej nie ma żadnej szansy by Rosja przegrała.

Rosja ma teraz dobrze uzbrojoną armię liczącą około 500 tyś żołnierzy, wcześniej czy później pokona Ukrainę jeżeli nie pomożemy. Sam sprzęt nie da rady, skoro nie ma żołnierzy którzy będą go obsługiwać. Głosy największych głów w USA mówią, że jeżeli Ukraina przegra, na pewno będziemy mieć wojnę światową. Szef pentagonu jest bardzo sceptycznie do pokoju nastawiony, nie ma co liczyć na spokój w Europie i na świecie.

Donald Trump też mnie niepokoi, rozumiem jego intencje że Europa ma więcej wydawać na wojsko. Ale martwią mnie poglądy w których będzie mówił Putinowi, niech robi z nimi co chce. Wszystko powoli zmierza ku wojnie, nie widzę żadnego pola do kompromisu. Niby mamy parę lat by się przygotować, nikt o tym nie mówi ale ja myślę. Że wojna NATO i Rosja z Chinami, to będzie konfrontacja z rakietami.

To całe nasze zbrojenie i ogromne wydatki, nie przydadzą się w wojnie atomowej. Wojna na propagandę już trwa, kto chce pokoju, musi szykować się na wojnę. Też myślę że skoro ma być wojna, to lepiej już teraz zaatakować kiedy Rosja może wydawać się już zmęczona. Niż później kiedy znowu zarobi ogromne kwoty na Ropie i wyda to na wojsko, niestety chyba nie ma wyjścia.

Francja atakuje Rosje.

---

Olimpiada w Soczi – REAL BLOG EU (real-blog.eu)

Niestety zmorą tych czasów jest pieniądz który rządzi światem i każdy myśli by zarobić go jak najwięcej bez względu na konsekwencje. Tak samo myślą ludzie rządzący państwami, zwyczaj by ktoś  zarobił to ktoś musi stracić i. Rosja np. wykorzystuje swoją pozycje monopolisty gazu i kosi słabych biednych którzy płacą najdrożej. A bogate kraje mimo że dalej są to płacą mniej.

---

Gazeta.pl pisze:

„Francuski dziennik „Le Monde” napisał o „dyskretnej obecności wojskowej sojuszników” w Ukrainie, która stała się przedmiotem dyskusji po wypowiedzi prezydenta Emmanuela Macrona. „Francuska obecność wojskowa mogłaby chronić niektóre terytoria Ukrainy i ograniczać ataki okupantów” – napisano.”