Wakacje kredytowe od Donald Tusk

Wakacje kredytowe od Donald Tusk, to nie to samo co wakacje od Prawa i Sprawiedliwości. Donald nie da bogatym tylko tym którym, rata przekroczy 30% budżetu domowego.


Mimo że tym razem się nie załapię, to się z tego cieszę. Ponieważ wsparcie powinno być dla tych co mają trudną sytuację, a nie dla bogatych którzy muszą korzystać bo to logiczne, skoro państwo rozdaje to czemu nie brać. Tylko że PiS rozdawało pod przykrywką że „dla biednych”, a tak naprawdę dostawali też multimilionerzy.

Podobnie było i jest z 500+, wiele osób sobie jaja robiło, pokupowali za to auta dla żartów. Nie wszyscy potrzebują pomocy od państwa, nigdy nie rozumiałem po co pomagać bogatym. Jak np. zamrożenie cen prądu itp. teraz wydaje się że coś się zmieni.

Wakacje kredytowe 2 – REAL BLOG EU (real-blog.eu)

To tak jak z dotacjami na węgiel 3.000… Bogaty człowiek który ma choć kominek dostanie dotację, która wyda na cokolwiek. A biedny który ogrzewa gazem nie dostanie nic, to kara że dał się namówić rządowi na zmianę trującego pieca.


tvn24.pl :

„Wakacje kredytowe coraz bliżej. – Podjęliśmy decyzję, to chyba najważniejsza informacja dnia dla sporej grupy naszych rodaków, o przedłużeniu tak zwanych wakacji kredytowych – powiedział Donald Tusk. Zgodnie z projektem z wakacji kredytowych będzie można skorzystać, jeśli rata przekroczy 30 procent dochodu gospodarstwa domowego. Wsparcie będzie dostępne bez ograniczeń dla osób, które mają na utrzymaniu co najmniej troje dzieci. Teraz projekt ustawy trafi do prac w Sejmie.”