Religia w szkołach jest już niepotrzebna, a według mnie zawsze była zbędnym przedmiotem. Od pewnego czasu wolę patrzeć na świat szerzej, czyli na wszystkich ludzi i każdą religię. Uważam, że to częsta przyczyna wojen i problemów międzyludzkich, dlaczego więc uczyć tylko jednej religii?
Dla mnie logiczne jest uczenie się o różnych „Bogach”, ponieważ istnieje wiele religii, które znacznie się od siebie różnią. W dzisiejszych czasach podróżujemy po świecie, wystarczy kilka dni, aby odkrywać inne kultury. Byłoby wspaniale, gdyby młodzi ludzie wiedzieli, jak zachować się w każdym kościele, nie ograniczając się tylko do kultury katolickiej.
Rozumiem, że większość moich rodaków w Polsce identyfikuje się jako katolicy, ale kiedy pytam znajomych o ich przekonania, nie zawsze są one głęboko zakorzenione. Uczestniczą w ważnych świętach, lecz na przykład wydarzenia z Dąbrowy Górniczej szybko zniechęcają ich do katolicyzmu. Wydaje się, że zachowanie księży prywatnie może być sprzeczne z tym, czego uczą z ambony.
Religia w szkołach jest już niepotrzebna, jednak wiedza o różnych religiach mogłaby być przydatna. Byłoby dobrze, gdyby ludzie w Polsce zrozumieli, że jeśli chcą nauczać swoje dzieci określonej religii, powinni sami ponosić związane z tym koszty. W przeciwnym razie, na przykład Świadkowie Jehowy muszą finansować edukację religijną dzieci katolickich. To rodzi wielką niesprawiedliwość, mam nadzieję, że w przyszłości ulegnie to zmianie.
Byłoby wspaniale otworzyć się na świat i żyć w harmonii z różnymi kulturami, gdyby ludzie różnych religii szanowali się nawzajem. Aby nie dochodziło do konfliktów, jakie obserwujemy obecnie, gdzie. Muzułmanie i Katolicy walczą ze sobą, zamiast żyć jak bracia na tej samej Ziemi.
W Dąbrowie Górniczej ksiądz – (real-blog.eu)
Inspirowane edziecko.pl:
„Nadchodzą zmiany dotyczące religii w szkołach. Niektórzy rodzice woleliby, żeby ten przedmiot wrócił do salek katechetycznych. Każdy kościół, każda wiara powinny być utrzymywane przez wiernych, czyli z datków uczęszczających na obrzędy. – twierdzi czytelniczka.
Ministra edukacji zapowiedziała szereg zmian w szkołach. Niektóre dotyczą lekcji religii. Z roku na rok coraz mniej osób uczestniczy w tych zajęciach, a Barbara Nowacka zauważyła, że należy umieścić ten przedmiot na pierwszej lub ostatniej godzinie w planach zajęć, aby niewierzący uczniowie uniknęli okienek. To jednak nie wszystko.”