Zawierciański Piknik Militarny, okazał się całkiem ciekawym wydarzeniem. Tank Crash czyli główna atrakcja została przeze mnie przegapiona, przyznam się szczerze że wiadomość o takim Pikniku, trafiła do mnie przypadkiem gdy byłem w McDonald.
Jak dla mnie wszystkie obecne Pikniki na których jest piwo są fajne 🙂 choć zmienia się to z czasem. Myślę że to ciekawa inicjatywa która może trochę przyzwyczaić do nowych czasów. . . Mam na myśli to że realnie grozi nam wojna, niestety.
Ja byłem w wojsku więc doskonale jestem obyty z tym wszystkim, jednak nie powiedział bym że to fajne, wojsko, czołgi, pistolety itp. Tutaj trochę przedstawione to jest jako spoko rzecz, ale zabijanie innych ludzi, jak dla mnie nie jest fajne.
Rozumiem że wojsko musi być, żeby czuć się bezpiecznie zwłaszcza obecnie na granicy z Białorusią. Jak dla mnie piknik spoko bo było piwo i kiełbaski 🙂 ale innym razem wolę coś weselszego niż Wojny Wojsk…

Zawierciański Piknik Militarny
„Główną atrakcją Pikniku Militarnego był tzw. „tank crash”, czyli miażdżenie aut osobowych przez czołgi z Garnizonu Górnośląskiego. Niewątpliwie cieszyło się to największą popularnością, na co wskazują tłumy zebrane zarówno w sobotni jak i niedzielny pokaz.”
III edycja zawierciańskiego Pikniku Militarnego już za nami (gazetamyszkowska.pl)