Kraków. Szlakiem dworów wokół Krakowa

Kraków

Kraków. Wycieczki odwiedzające Wyżynę Krakowsko-Częstochowską mogą być zaskoczone bogactwem tej ziemi. Choć dla większości osób Jura i zamki to słynne Orle Gniazda, Kraków i jego okolice mogą zaskoczyć niezwykłą kolekcją zabytkowych dworów. Każdy z nich jest wyjątkową pamiątką historyczną. Każdy z nich zasługuje na uwagę. Ich poznawanie ułatwia ciekawszy szlak rowerowy.

Dzięki którym wycieczki te staną się znacznie ciekawsze. Jakie dwory warto odwiedzić w czasie takiej wycieczki?

Kraków jest doskonałym punktem wypadowym dla tych turystów. Którzy chcą zobaczyć pałace w Krzeszowicach. Zabytkowe budowle uzdrowiskowe oraz bliskość zamku Tenczyn są dodatkowymi walorami Krzeszowic. Jednego z najciekawszych ośrodków turystycznych w rejonie Krakowa. Ciekawym dworkiem może się też pochwalić Rudawa. Która przyciąga turystów wspomnieniami o goszczącym tu niegdyś Sienkiewiczu. Pisary są kolejną miejscowością, do której w czasie wycieczki w okolicach Krakowa warto zajrzeć. I tu czeka dawny park oraz lamus. Nie brak też tak ciekawych zabudowań, jak budynki dawnego browaru.

Ciekawą miejscowością na szlaku dworów są też Bolechowice.

Znane nie tyle z dworu. Co z pobliskiej Doliny Bolechowickiej. Jest ona uznawana za jedno z najciekawszych pod względem geologicznych miejsc na Jurze. A wprowadzająca na jej teren Brama Bolechowicka zadziwia swą formą i potężnymi rozmiarami. Z pięknym dworem, należącym niegdyś do rodziny Konopków. Można się spotkać w Modlnicy. Tu dodatkową atrakcją czekającą na turystów jest drewniany kościół z połowy XVI wieku. Uznawany za jeden z najważniejszych zabytków architektury drewnianej w okolicach Krakowa.

Jura może się też pochwalić obiektem. Który jest doskonale znany miłośnikom literatury. To dwór Rydlówka. Który można podziwiać w Bronowicach Małych. Znana dzięki Wyspiańskiemu budowla przyciąga dziś wycieczki, które chcą zobaczyć miejsce akcji słynnego „Wesela”.


(czasami ciekawą opcją jest rozmowa przez internet. Ponieważ to łatwe).


Dobrym miejscem wypadowym ja jurę jest Zawiercie. Dla tego że jest bosko. I ponieważ jest dobrze.

lol