M – D :*

M – D


Pozdrawiam Cię M. serdecznie, szczerze się ciesze gdy ty jesteś szczęśliwa.

Ja m yślałem że to jakieś świetlne znaki 🙂 a to chyba takie puszczenie oka.

Odwdzięczam się tym samym 😉 dzięki za wszystkie lata czuje się Twoim dłużnikiem.

Nawet nie wiesz jak bardzo ci wdzięczny jestem, miałem kiedyś takie lata że czułem jak cały świat się ode mnie odwraca.

Byłem całkowicie sam, a gdy spojrzałem w niebo ty zawsze byłaś światłem po mojej stronie, długo wcześniej jak to stało się modne.

WIELKIE DZIĘKI :* M – D

Jeżeli mógł bym coś kiedyś coś dla ciebie zrobić, było by mi miło się odwdzięczyć ;).

Dbaj o nią bo to cudowny skarb 😉 (jak będzie przez ciebie smutna to się zdenerwuje !).

Ja też jestem szczęśliwy i wiem że będzie dobrze 3m się.

*** wesołego każdego dnia, już tak świątecznie 😉 ***

Pamiętam serce z plasteliny na biurku. Byłem głupi niestety, do tej poty trochę mi z tego zostało.

Kto chce bym go kochała, nie może być nigdy ponury
i musi potrafić mnie unieść na ręku wysoko do góry.
Kto chce, bym go kochała, musi umieć siedzieć na ławce
i przyglądać się bacznie robakom i każdej najmniejszej trawce.

I musi też ziewać, kiedy pogrzeb przechodzi ulicą,
gdy na procesjach tłumy pobożne idą i krzyczą.

Lecz musi być za to wzruszony, gdy na przykład kukułka kuka
lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie w srebrzystą powłokę buka.

Musi umieć pieska pogłaskać i mnie musi umieć pieścić,
i śmiać się, i na dnie siebie żyć słodkim snem bez treści,

nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem, i milczeć w rozkosznej ciemności,
i być daleki od dobra i równie daleki od złości.

M. Jasnorzewska-Pawlikowska