Antoni Królikowski został ostatnio złapany i zatrzymany, powodem chyba było palenie Marihuany ? Od razu wylał się hejt na super aktora i człowieka, Ludzie trzeba już w końcu dojrzeć i zrozumieć że thc może pomagać w poważnych chorobach.
Ja rozumiem że jeżeli się leczy i bierze np. kannabinoidy nie powinien prowadzić auta. Ale jeżeli zapalił tydzień temu i nie jest pod wpływem, tylko ma śladowe ilości we krwi. Powinien nie być piętnowany jako gorszy od pijącego piwo, który też ma śladowe ilości tylko alkoholu.
Obecnie narkotesty mogą wykryć śladowe ilości, które z pewnością nie mają wpływu na kierowanie pojazdem. Można udowodnić że np. tydzień po paleniu lekarstwa można już bez problemów jeździć, jednak w Polsce to jest trochę niemoralnie.
Powinny być dopuszczone śladowe ilości w organizmie kierującego, tak samo jak są śladowe ilości alkoholu a testery nie zabraniają jechać autem.

Antoni Królikowski
„Nie zażywam narkotyków”
„Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania. Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał, że jestem trzeźwy, jednak narko-test wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru. Wykonano badanie krwi, oczekujemy na wyniki” – napisał na Instagramie.