Wojna jest blisko, wolałem jak Premier Donald Tusk i Wladimir Putin żyli w zgodzie. Wolałem patrzeć gdy się przytulają czy rozmawiają, zamiast słuchać jak politycy nie wprost ale jednak zarzucają Rosji np. morderstwo prezydenta Lecha Kaczyńskiego (Smoleńsk). Pamiętam że warunki atmosferyczne nie pozwalały na start ani lądowanie, piloci ryzykowali, takie gadanie tylko denerwuje Władcę Rosji.
Tylko czy te gesty przyjaźni, nie były na pokaz. Może tak na prawdę nie było to szczere tylko udawane.
Wolałem jak Donald Tusk żył we wzorowych relacjach z Unią Europejską, i nawet został jej prezydentem. Cieszyło mnie gdy pokazywał się z Angela Merkel w przyjaznych relacjach.
Wojna
Mam nadzieję że nie będzie tradycyjnej wojny, jednak wszystko na to wskazuje że w końcu musi być reset. Nawet jeżeli nie teraz to jest dużo prawdopodobieństwo, że w przyszłości.