Woda

Woda to życie, stanowi 70 % powierzchni ziemi i 70 % masy ciała. Picie ponad litr dziennie zmniejsza ból głowy o 70 procent zmniejsza też ryzyko raka okrężnicy, raka pęcherza, raka piersi o 70 procent. Woda potrzebna jest człowiekowi do wydalania związków toksycznych oraz przenoszenie składników pożywienia.

Woda

Można by o wodzie bardzo długo ale nie chce przynudzać,  większość ludzi o tym wie ale nie stosuje się  70 procent, pijmy wodę ma ona ogromne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu 😉

Te powtarzane przeze mnie siedemdziesiąt procent trzeba rozumieć mniej więcej bo to zależy od człowieka i może o parę cyferek się różnić. Ciekawe jest że ten niezbędny składnik do życia oscyluje wokół tej cyfry.

Dziś pogoda barowa ale ja nie piję alkoholi tylko wodę, później jakiś wypad ze znajomymi na pizza czy chińskie jedzenie które uwielbiam.

Woda nasza kochana, woda wspaniała.

Przynosi nam życie czy Wy to wiecie.

Szukają jej na Marsie i we wszechświecie.

22.10.2018 – Wracam po latach do starego wpisu i przypominam sobie jak to pisałem. Już trochę się pozmieniało i popijam czasami piwo zamiast wody. Czasami delikatnie powiedziane. „Na pustyni moda cenniejsza niż złoto”.

Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych w Irlandii.
– Cześć córeczko, co słychać?
– Zostałam prostytutką, tato!
– Co? Jak mogłaś…… Ty szmato, Ty k…….., Ty…..itd.
– Ależ tato! Tato, Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam najnowszą Omegę – już tam czeka na Was…
– Czekaj, czekaj……..to mówisz, że kim zostałaś?
– Prostytutką !
– Aaaaaa, to przepraszam. Ja zrozumiałem, że protestantką…

111 odpowiedzi na “Woda”

  1. Oj, nie szanujemy wody… i nie szanujemy też własnego ciała, nie uzupełniając należycie jej braków w organizmie. A przecież kiedyś… nie było pepsi, czy innych zwłaszcza gazowanych napojów… To, jak też nowoczesne sposoby żywienia…. /hmmm, czytam tu o niezdrowych fast-foodach… 😉 / powoduje osłabianie samych siebie, ponieważ jest zupełnie nienaturalne. Podobno… wkoło naszego miejsca zamieszkiwania rośnie to, co powinien jeść mieszkaniec tego regionu. I dokładnie to, co jest mu potrzebne. Największym więc, zdaje się, błędem żywieniowym jest import produktów, które są w jakiś sposób egzotyczne w danym regionie świata. Dotyczy to również ziół! Biorą pod uwagę np. moich rodziców…, którzy wychowali się na własnych uprawach, takich najprostszych, a do późnych lat nie wiedzieli, kto to lekarz i co to szpital… /mogę stworzyć tę teorię na takim doświadczeniu/ – to może być prawda. A więc, Dawid… jakby nie patrzeć na to wszystko /sorry, że nawiązałam też do jedzenia przy okazji wody/ ludzie niejako sami sobie szykują taki, a nie inny los…

    1. Nie nie szkodzi Ela fajnie że napisałaś o jedzeniu 🙂 ja dodam że człowiek jest tym co je a ciało to świątynia i powinniśmy uważać co tam wrzucamy. Fakt że nie oszczędzamy wody i dużo jej zużywamy a ludzie np. w Afryce umierają z pragnienia czy niedożywienia… Nie wiedziałem że dla naszego zdrowia ważne jest to co rośnie w regionie ale to ciekawe podejście, teraz nasze pożywienie zawiera dużo chemii choć porównując średnią życia podobno obecnie żyjemy dłużej niż kiedyś.

  2. Dłużej żyjemy raczej dlatego, że medycyna się wciąż rozwija i tym samym leczy nas z jednego, pogrążając w drugie, niestety. Pewnie słyszałeś o wciąż głośniejszych głosach o holistycznym podejściu do człowieka. Czyli takim, że na człowieka patrzy się, jak na całość, a nie na odrębne organy jego ciała podczas leczenia – łącznie ze stanem duchowym, psychicznym. I to byłoby z pewnością najlepsze rozwiązanie. Nie można leczyć głowy, nie patrząc, czy serce to wytrzyma i czy sam chory tego chce… .Dzięki medycynie brakuje naturalnej selekcji, jaka widoczna była kiedyś, przy mniej rozwiniętej nauce. Nadeszła zaraza i wytrzebiła słabszych. Zostawały osobniki mocne i zdrowe. To okrutne, ale tak było i taka jest prawda. Dziś podtrzymujemy słabe organizmy nie patrząc na skutki… Ale coś, za coś… i zbierając wszystkie za i przeciw tej sytuacji – chwała tej gałęzi nauki za to, ze się rozwija i pomaga ludzkości. Jednak nie można się dziwić jednocześnie, ze wzrasta długość życia ludzi, czy też, że tylu mamy rencistów… Każda ingerencja w naturę niesie skutki trudne do przewidzenia w przyszłości. 🙂

    1. Możliwe że słabsi wyginęli a zostali ludzie bardziej odporni i dla tego żyjemy dłużej, nigdy o tym tak nie myślałem ale to całkiem możliwe. Medycyna jest coraz skuteczniejsza i może kiedyś dojdzie do takiej wiedzy by żywić zamrożonego Walt Disney o ile to nie tylko legenda a prawda.

  3. Oooo, z tym to jeszcze długi będzie kłopot nie lada… 🙂 Zamrożono już kilak osób podobno, tylko… zamrażarki nie miał kto pilnować i… nic z tego nie wyszło. Wyczytałam to kilka tygodni temu gdzieś w necie w poważnych informacjach. Nawet jakieś sprawy o odszkodowania w sądach się toczą. Mnie tam nie stać będzie na takie zamrażanie… 😉

    1. Wiadomo że to drogie i rodzina później chyba to opłaca szkoda zostawiać jej takie obowiązki, ja dziś czytałem że ta firma otworzyła właśnie siedzibę w Moskwie i ma na konie już ponad 70 osób a większość to są zamrożone same głowy bo jak ludzie dojdą do tego jak odmrozić i wyleczyć to połączenie głowy z jakimś ciałem będzie pikuś 🙂 a same głowy ze względu oszczędności na miejsce w zamrażalce

  4. No i po co komu sama głowa… Gdybyż choć jakaś mądra się trafiła… 😉 A tak, nic nie wiadomo. No tego, to ja jeszcze nie czytałam…. 🙂

    1. hehe Albert Einstein też nam zostawił swoją głowę do badań ale on to miał na czym czapkę nosić 🙂 dodałem 2 takie same komentarze u Ciebie możesz jeden skasować, pojawiają się trochę później chyba a ja myślałem że wcale się nie pojawił i jeszcze raz to samo napisałem 🙂

  5. Ten onet wykończy mnie nerwowo… 🙂 Nie mogę ani usunąć podwójnego, ani odpisać na Twój komentarz… przepraszam. Zajrzę tam jeszcze później.
    O, widzisz… Einstein mógłby być. 😉

    1. Oj ten Onet… ja też miałem problemy odświeżałem stronę pięć razy i mi się nie pokazywał nowy komentarz a jak dodałem drugi to wyskoczyły od razu dwa 🙂 nie ma sprawy jak dla mnie mogą być dwa nie przeszkadza mi to 😉

  6. No i widzisz… nie mam pojęcia, dlaczego tak się dzieje. Teraz też miałam ten sam problem. Za to moich odpowiedzi na Twoje dwa wyskoczyło 3 :)))))

    1. Widziałem te odpowiedzi heheeh niestety coś tam nie działa tak jak powinno, może z czasem naprawią ten problem wcześniej chyba działało poprawnie i od razu się pojawiały komentarze

  7. Znikły podwójne i potrójne komentarze, więc pewnie nic nie zrobią z moim monitem o problemie. Już go nie ma. 🙂

    1. No to super 🙂 czasami mają problemy najlepsze serwery czy oprogramowania i wymagane są ciągłe aktualizacje z różnymi poprawkami

    1. Z mojej strony nie trzeba już wchodzić parę razy, przynajmniej na razie otwieranie działa prawidłowo co parę dni zaglądnąłem i zawsze za pierwszym razem się wyświetlała. Już wcześniej chciałem to powiedzeń ale jakoś zawsze pisałem i kasowałem, nie chciałem się wymądrzać 🙂 jak będziesz zakładać kiedyś następnego bloga to proszę sprawdź system WordPress 😉 moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie i też nie trzeba za to płacić

    1. To najlepsze rozwiązanie dla blogujących ludzi sam z niego korzystam, przed wyborem bloga zacząłem bezstronnie sprawdzać co i jak i wyszło takie rozwiązanie WordPress. To profesjonalny system zarządzania treścią specjalnie zaprojektowany dla blogów, bez żadnych problemów i z wieloma udogodnieniami dla ludzi którzy piszą różne teksty. Można zmieniać w każdej chwili wygląd czy instalować dodatki których są dziesiątki tysięcy, wile by można pisać o zaletach z niego korzystają najlepsi blogerzy

  8. No i sam widzisz, jaka ze mnie blogerka… nie najlepsza. Nic o tym nie wiem i w dodatku nawet się nie orientuję jak to ugryźć… 🙁 Brzmi ciekawie…

    1. Nie to świadczy o blogerze na czym bloguje, Ty umiesz pisać wiersze i znasz się na życiu 😉 na oprogramowaniu znają się informatycy lub osoby mające takie zainteresowania, inne blogi też spoko ale w każdej dziedzinie są firmy w czołówce lub zdecydowanie najlepsze i dla mnie w blogu jest WordPress, masz wiele blogów i dużo tekstu być może nigdy nie zmienisz serwerów, Bloog.pl też jest spoko tylko ten z Onet szwankuje czasami. Jeżeli byś kiedyś zmieniała to weź pod uwagę WordPress.com 😉

    1. Coś podobnego, to tylko i wyłącznie system do blogowania nie portal z cała gama możliwości czy informacji, na stronie WordPress.com można to sprawdzić lub WordPress.org. To zaawansowane urządzenie najlepszej klasy o nieograniczonych możliwościach 😉

  9. No sprawdzam w międzyczasie, ale ograniczeniem dla mnie byłby język, niestety. Znam rosyjski i trochę niemiecki i esperanto. Teraz chcę się uczyć włoskiego – piękny język. Ale angielski, czy inne tam podane… niestety. 🙁

    1. Ten system dział także po Polsku 😉 ja umiem chyba wszystkie ale gdy mam przy sobie telefon z połączeniem do internetu 🙂 mam w nim taki program do którego się mówi on rozpoznaje mowa i tłumaczy na 70 języków 🙂 oczywiście nie w stu procentach ale komunikatywnie bez problemów idzie się dogadać, bez telefonu znam trochę Angielski tylko

    1. Na środku u góry jest napis „Sign Up” czyli rejestracja i tam się wybiera język, opis po Polsku jest na WordPress.org lub w Google można wyszukać słowa i dowiedzieć się wszystkiego

    1. Spróbować nie zaszkodzi 😉 jak tam dodasz sobie zdjęcie profilowe to już prawie na każdym innym blogu będzie wyświetlane w komentarzach, u mnie też zamiast przykładowego losowego retro 😉

    1. Jasne jestem za 🙂 przy okazji przetestujesz i będziesz mieć porównanie bo masz duże doświadczenie i wiesz jak to wygląda na innych serwerach, ja tylko mam teoretyczną wiedzę nie blogowałem nigdzie wcześniej

  10. Oj, to chyba jednak poczeka… nie mogę się pozbierać po tej wycieczce. Ale jak już wrócę do normalnego trybu, to pewnie założę nowy blog. 🙂

    1. Nie ma problemu masz ich tyle że wcale nie musisz zakładać nowego, chciałem tylko byś zauważyła i sprawdziła WordPress jeżeli będziesz kiedyś nowy zakładać 😉

    1. Myślę że masz wystarczająco dużo tych blogów 🙂 sprawdzenie wszystkich i tak pewnie musi pochłaniać dużo czasu bo czytających znajomych jest wielu

  11. Na onet nie wchodziłam od… wieków. 🙂 Ale teraz zaglądam, dzięki Tobie. Może o nim bym już zapomniała… kto wie. Na razie wystarczy tych blogów – fakt. Nie dam rady. Ale galeria na wp przygotowana do umieszczenia. Pewnie jutro.

    1. No to niedługo wycieczka oczami po zdjęciach 🙂 Nie zapomniała byś na pewno o takim super blogu na Onecie, ja tam trafiłem przeglądając inne więc inni też tam trafiają i co jakiś czas pewnie się odzywa 🙂

  12. Tak, co jakiś czas się odzywa, tylko, że ja… wyłączyłam dawno powiadomienia z tego bloga. Był czas, ze nie chciałam tam wracać. To minęło. Dziś nawet mogłabym tam pisać znowu.
    A tak – na galerię zaczekaj do jutra, zdjęć jest trochę… 🙂

    1. I dobrze jak byś coś nowego napisała chociaż raz na miesiąc 🙂 na myśl o tym kraju przypomina mi się ciekawy film „Anioły i Demony” jeżeli nie widziałaś to bardzo polecam, no i z drogiej strony nasz Autorytet JP2 niewyobrażalnie mądry i dobry człowiek.

  13. Czytaj sobie na razie starsze wpisy na onecie. Masz co nadrabiać, haha. Jak Ci ich zabraknie, to… moooooże napiszę. 😉
    O tak, JPII, to wielki autorytet i cieszy się nim do dziś na całym świecie. Kiedy byłam tam, była rocznica pontyfikatu obecnego papieża i jego urodziny…, a jednak śmiem twierdzić, ze na oko do grobu JP II było więcej ludzi, niż na audiencji u Benedykta!

    1. Też tak myślę że JP2 był wyjątkowy. Dobrze będę czytał stare wpisy, jak wszystkie przerobię to upomnę się o nowa lektura ale spokojnie powoli, dokładnie a nie szybko 😉

  14. Zgadzam się. /Znowu się z Tobą zgadzam, no patrz! ;)/ Czytać wiersze szybko? Nie da się. 🙂 Trzeba wejść w klimat, złapać nastrój… To nie są puste słowa. To moje /czy też czyjeś/ wnętrze.
    Ale anioły i demony… to byłby piękny temat… Lubię, kiedy coś mnie zaintryguje. 🙂

    1. Ja też się zgadzam znowu, przyznam się że niektóre teksty są takie trudne że prawdziwe znaczenie odkrywałem po latach wraz z rozwojem wiadomości o świecie 🙂 to normalne poeci są zagadkowi i skomplikowani, przy malunkach na płótnie to artysta na wystawie tłumaczy co chciał pokazać bo inaczej chyba nikt by nie odgadł 🙂 ten klimatyczny film był mocno krytykowany przez Watykan bo podobno zdradza wiele ich tajemni

  15. W każdym z nas tkwi trochę anioła, trochę diabła i myślę, ze nie zawsze należy z tym walczyć. Raczej zaakceptować. Po to jest na świecie dobro, by wiedzieć, kiedy jest zlo i odwrotnie… A mnie przyszło do głowy coś takiego w związku z tym… :

    Anioł i demon

    Kto drzemie w mej duszy czy ktoś mi odpowie
    Anioł to czy demon czy kiedyś się dowiem
    Własnych słów się boję w tym temacie słaba
    Z obawą ich szukam w umysłu pokładach
    Ten anioł jest pewnie ukryty w mej głowie
    By znaleźć się przy mnie w mig jak pogotowie
    A demon? Gdy myśli nie w tę stronę biegną…
    Dlaczego… Dlaczego tak często jest ze mną?

    No i masz… zaczynam pisać do Ciebie wierszem. 😉 Tylko się nie wystrasz, haha.

    1. Brawo bardzo mi się podoba, jesteś zdolna 🙂

      Jakoś od razu wena do mnie przyszła i troszkę poleciałem:

      Nad moją głową Anioł i Demon
      Co robić ze sobą, oni mi powiedzą
      Wyobrażam ich sobie jak z bajki animowanej
      Czerwony zły a biały dobry i mądry
      Jeden na krótka meta a drugi na całe życie
      Co się w tej bajce dzieje nie uwierzycie
      Diabeł się nagle nastroszył, jak wściekła kura
      A Anioł go kopną w du.. tego strasznego gbura
      Wpadł czerwony do siebie do kotła
      A Anioł z mej głowie szybko posprząta 🙂

  16. I Tobie nic nie brakuje, nie bądź taki skromny. Sprytne. 🙂 Anioł posprząta? A Ty sam, to co??? No to widzę… nie tylko mnie się wena udziela… 😉 Cieszę się bardzo.

    1. Mnie się udzieliło od Ciebie i od razu poczułem chęć by coś napisać, niby wierszem 🙂 ja to jestem laik i to pewne, no tak ja trochę aniołowi pomogłem i też kopnąłem tego dziada bo już przynudzał a jego pomysły na dłuższa meta okazywały się klapa 🙂

  17. Diabełki mają świetne pomysły, to prawda… tylko skutki bywają opłakane… 😉 No to nie broń się, Dawid, przed weną, jeśli się zdarza. Nikt nie jest doskonały, zwłaszcza jeśli nie ma doświadczenia w czymś nowym, tak? Cieszę się, że Ci się ode mnie udziela. 🙂 Po prostu pisz i nic się nie przejmuj, czy to dobre, czy nie. To Twoje, a to ważniejsze od wszystkiego innego.

    1. Tak, nie mam doświadczenia i to moje początki 🙂 bez obaw jak coś mnie najdzie to wystukam wszystko na ekran 🙂 Diabełki mają fajne, zabawne pomysły i imprezy ehhee ale tak jak piszesz skutki są takie że trzeba długo sprzątać albo w ogóle nie da się naprawić zniszczeń

    1. Racja, nie mam na razie wena widać po wpisać, trochę mniej czasu ale na pewno będzie się coś pojawiać powoli 🙂

    1. Czasami tak mam że nic nowego tydzień nie piszę, ale zawsze przychodzi teki dzień kiedy temat i natchnienie się pojawia 😉

  18. Nic Cię tu nie goni, nie masz po co się spieszyć i pisać, jeśli Ci się nie chce. To mija się wtedy z celem, bo to zero przyjemności, kiedy coś nad nami wisi. 🙂

    1. Dokładnie tak jak piszesz i myślisz, by coś powstało mysi być na to ochota a nie przymus 🙂 Ale jak już coś napiszę to mogę się tylko o jeden stołek pomylić hehhe taki żart z filmu 🙂

  19. Jak dotąd, to niewiele pomyłek zauważyłam. A nawet wcale. Tylko, ze to kwestia podobnych poglądów i patrzenia na świat pewnie. Może się zdarzyć ktoś, kto nie przyzna racji autorowi… 😉

    1. My podobnie myślimy 😉 ilu ludzi tyle poglądów, może się zdarzyć ktoś kto będzie mieć inne zdanie, jeżeli spokojnie i merytorycznie je przedstawi nie usunę komentarza, może się zdarzyć tak że mnie przekona do swoich poglądów nie uważam się za nieomylnego, jeżeli tak będzie przyznam rację posypię głowę popiołem i pójdę dalej mądrzejszy 🙂

  20. Oj, no nie daj się… trzeba bronić swoich racji. Co dobre dla nas, nie musi być dobre dla innych i odwrotnie. 🙂 Zaraz się będzie sypał popiołami… środa popielcowa, czy co? 😉
    A znasz to:
    Sędzia pyta oskarżonego, jak zabił tamtego faceta…
    Oskarżony wstaje i opowiada:
    Wysoki Sądzie… idę sobie do domu wieczorem, a tu ten gość wyskakuje z krzaków i mówi:
    – Dawaj pieniądze!!!
    A ja na to wziąłem się pod boki:
    – A bo co?!
    A on na to :
    – Prima Aprilis!!!
    To ja mu plunąłem w twarz i mówię:
    – Śmigus Dyngus!!!
    On wtedy gasi mi papierosa na czole i wrzeszczy:
    – Środa Popielcowa!!!
    No to… wyszedłem z siebie, złapałem za szyję… i wrzasnąłem:
    – Zaduszki!!!
    Pewnie znasz, bo to dość stary kawał. 🙂

    1. hehehe nie znałem dobre 🙂 nie mówię że od razu i łatwo 😉 ale może się zdarzyć, nie mam problemów z przyznaniem się do błędu jeżeli ktoś to logicznie udowodni

  21. Podobnie, jak ja. Przyznam się, jeśli nie mam racji. To dobrze, że nie jesteś uparty. Takim ludziom bywa źle na świecie… często czują się skrzywdzeni i nierozumiani. Tylko do własnych pomyłek i błędów nie potrafią się przyznać. To cynizm i ignorancja w jednym. Krzywdzące cechy dla nich samych, ale też dla tych, którzy z nimi żyją.

    1. Wiem coś o tym… tacy ludzie mają jedną wadę są perfekcjonistami we wszystkim, znowu można odnieść się do politykerów on zawsze są najlepsi 🙂

  22. Raczej ,,perfekcjonistami” kładąc nacisk na ten cudzysłów… 😉 Nie widzą swoich błędów i możesz im pogadać, a wiedzą i tak swoje. To fakt, że to częsta cecha wśród polityków. 🙂

    1. Przypomniałaś mi zabawne historie 🙂 teraz się z tego śmieje ale mnie nerwy do szału doprowadzały jak rozmawiałem z koleżanka i coś jej chciałem wytłumaczyć a ona gdy wiedziała że już nie ma argumentów i zmiany tematu się nie udają kończyła rozmowę „ja wiem swoje ty wiesz swoje” to jedna z nieomylnych, nawet jak się pomyliła to nigdy się nie przyznała idąc w zaparte że np. czarne to jest czerwone 🙂

  23. Hahaha… ja tez mam taką koleżankę w pracy. Nijak się jej przetłumaczyć niczego nie da… No cóż… jeśli im z tym dobrze… ich problem. 😉

    1. Ich problem o ile z nami nie rozmawiają i nie musimy się wysilać tłumaczyć a i tak nie zrozumieją 🙂 bo nie chcą zrozumieć, świadczyło by to o tym że nie mają racji a to niemożliwe 😉

  24. Z tą prawdą jest dziwna sprawa. Niby jest jedna, nawet na pewno, ale… Zauważyłeś, że nawet jeśli dwie, czy trzy osoby widzą to samo – inaczej o tym mówią? Stąd np. sądy mają wielki dylemat, by wyciągnąć właściwe informacje.

    1. zauważyłem zauważyłem, znów można odnieść się do przykładu polityków 🙂 w każdym ugrupowaniu jest inna prawda … Mieszają nam w głowie że czasami idzie się pogubić.

  25. No właśnie tak… i wciąż nie wiadomo, czyja prawda. 🙂 Jeden oskarża drugiego, ale zawsze na podstawie tych samych wydarzeń… i bądź tu mądry… 🙂

    1. Mogli by nam tu pomóc dziennikarze, którzy znają ich wypowiedzi, działania od dawna ale dziennikarze nie są bezstronni w swoich artykułach i mają w tym swój interes… Trzeba się interesować samemu, porównywać wypowiedzi teraz i z przed np. 5 lat, wtedy wiemy czy ktoś gada co trochę co innego i ustawia się jak chorągiew na wietrze 🙂 czy mówi z sensem a działania w czasie osiągają zamierzony efekt. Politycy sami świadomie zniechęcają ludzi by oni mówili że mają gdzieś to bagno i w ogóle się nie interesowali, wtedy przed wyborami łato ich oszukują prowadzeni przez specjalistów od pijaru a ludzie nie wiedzą co za głupie ustawy zgłaszali bo się nie interesowali.

  26. Tak, pozostaje nam samym wyciągać wnioski z tego galimatiasu. Wiesz, najważniejsze jest chyba to, czy jesteśmy na tyle tolerancyjni, by akceptować te różnice poglądów. Bo w świecie polityków nie o prawdę chyba chodzi, a o poglądy. I tu jest najwięcej zawiści i złości. W swojej rodzinie mam taki wyraźny przykład, gdzie dwoje najbliższych sobie ludzi przy każdej okazji się kłóci na te tematy właśnie. Ta Rydzyk, a ten przeciwna strona. Matko, chyba ich w klatki powstawiam kiedyś, bo to się zaczyna robić groźne dla otoczenia. 😉

    1. Racja, sam znam takie podobne przykłady 😉 poglądy każdy ma inne ale powinno się wybierać to co ważne dla ludzi i państwa a nie dla jednostki, powinno się zapisywać pomysły, ustawy na jakiejś tablicy i z czasem weryfikować czy ich skutki były takie jak zakładano, to by wyeliminowało złe pomysły i ludzi którzy je wymyślili 🙂

    1. Przed sejmem i na stronie internetowej ja to zrobię 🙂 zapiszemy np. obietnice przed wyborami i ustawy które zostały wprowadzone przez ekspertów którzy nie powinni się mylić, i zobaczymy czy te działania odniosły zamierzony skutek jak nie to ten ktoś się nie nadaje, bo robi coś co myśli że skończy się w jakiś sposób a kończy się zupełnie inaczej, tylko ciekawe kto wtedy zostanie hehe bo chyba wszyscy się mylą …

  27. Myślisz, że Ci na to pozwolą /mówię o sejmie/ 🙂 To z Ciebie nie zostanie nic…, nie rób mi tego. 😉 Nic to nie da, Dawid… Aż szkoda. 🙂 Końcowy wniosek jest tak słuszny, że nic dodać, nic ująć. 🙂

    1. Żartuję że to zrobię 🙂 jeszcze nie teraz ale może kiedyś kto wie, do tego nie muszę mieć żadnego pozwolenia zapisuję co zrobili co chcieli osiągnąć i że wyszło tak jak zawsze 🙂

  28. 🙂 Wiem, wiem, że to żarty. Na pewno byłoby ciekawie – zobaczyć całe to zamieszanie, które byś spowodował. 🙂

    1. Może właśnie wpadłem na pomysł roku i strzał w dychę 🙂 debaty by się toczyły z ciągłym cytowaniem moich zapisków które by były wiarygodne i bezstronne 🙂 muszę to przemyśleć

    1. Myślałem ale na razie to niewykonalne z powodów braku czasu, trzeba by się w szczegółach interesować i zebrać jakąś grupę ludzi bo samemu to bardzo ciężko, musiał bym chyba nic innego nie robić 🙂 ale pomysł mi się podoba

  29. No tak, trzeba przede wszystkim sztabu ludzi i czasu na to wszystko. Może kiedyś uda Ci się zrealizować ten pomysł. 🙂

    1. Może tak może nie kto to wie 🙂 może komuś to podsunę fajnie by było mieś rzetelne informacje obejmujące wiele lat bo przecież większość polityków jest ta sama od dziesiątek lat tylko na stołkach się zmieniają, kto ma dobre pomysły a kto jest słaby dobrze by było wiedzieć

  30. Jak zechcesz, tak zrobisz, a mnie coraz bardziej się ten pomysł podoba. Gdyby politycy mówili wierszem… może sama bym się tym zajęła. 🙂

    1. Wierszem hehe 🙂 politycy to ludzie na których rzadko działa wariograf mają wprawę i nawet im oko nie mrugnie 🙂 Takie coś by się przydało bo od razu by wiedziano że np. ten i ten to nigdy nie ma racji i zawsze skutki są odwrotne od zamierzonych na nasze nieszczęście.

  31. To chyba marzenie ściętej głowy jednak, by politycy wierszem mówili… Dopiero wtedy byłby misz-masz ze zrozumieniem tekstu… 😉
    Wariograf, przy dzisiejszej pewności siebie w tym środowisku, nie byłby wiarygodny. Za dobrze potrafią zmyślać…, albo też tak wierzą w swoje racje, że uważają ją za prawdę.

    1. heheh dobrze powiedziałaś oni są tak przekonywujący bo sami siebie przekonają i wieżą w to co mówią że to prawda 🙂 masz racja wierszem to byśmy ich nie zrozumieli wcale bo nawet teraz są problemy tak kręcą dobrze.

  32. W tym cały problem, kiedy kłamstwa stają się dla kogoś prawdą. Wcale to nie takie rzadkie zjawisko.

    1. Tak problem duży bo jak by się chciało by każdy mówił słuszna racja i prawda to każdy by musiał mieć całkowita mądrość ze wszystkich dziedzin i jeszcze tego chcieć 🙂 dość często mam dziwne śmieszne skojarzenie zobacz to 🙂 śmiech przez nerwy tak jak Bareja w swoich filmach o PRL

  33. 🙂 A co… Ty też jesz z telewizorem? 😉 To był żart, ale filmik… świetne skojarzenie – ,,jest tylko jedna racja i… ja – my ja mamy”, albo ,,święta racja”, albo ,,ona jest przy nas”, albo ,,moja jest racja”…. Masakra. Woda z mózgu gotowa. 😉

    1. hehehe podobnie to wygląda w rzeczywistości 🙂 nie jem ale lubię polskie komedie i stare i nowe są super 🙂

  34. 🙂 Ja też je lubię. Oglądam na kanale seriali w Cyfrowym Polsacie. Powtarzają jakie i ile chcesz. 🙂

    1. Cyfrowy Polsat to fajna sprawa 🙂 ja nie mam ale nie żałuje jak już wiesz rzadko oglądam telewizja wolę zdecydowanie radio 😉

  35. Ja też przede wszystkim radio, już o tym pisaliśmy zresztą. Ale jak mam chęć, to mogę oglądać na Polsacie. Rzadko mam na tyle czasu, by usiąść i nieruchomo siedzieć przed tv – to królestwo mojego małżonka, a mnie… radio w niczym nie przeszkadza, a nawet pomaga. 🙂 W kuchni można potańczyć, albo pośpiewać nawet. 😉

    1. Mąż okupuje telewizor i już nie długo będzie oglądał jeszcze bardziej intensywnie z powodu euro 🙂 a jak Ela też będzie oglądać mecze ? 🙂

    1. Słuchałem i fajna ale się nie wykręcaj 🙂 i oglądaj mecze reprezentacji, jak uwierzymy w nich to może oni uwierzą w siebie w końcu 🙂

  36. No Dawid… siedzisz we mnie, czy jak… Skąd wiesz, że się wykręcałam… 🙂 No fakt…, nie lubię meczy i komentarz był całkiem inny, ale… zmieniłam na taki właśnie. 🙂 I wyczułeś od razu., że coś nie tak, haha… To taki punkt zapalny w moim domu. Zmieniam pokój i ewakuuję się do innego, kiedy są takie rozgrywki. Ale owszem, jeśli będzie jakiś bardzo ważny, to będę kibicować z naszą drużyną. Tylko… raczej sercem, niż wzrokiem… ;):):)

    1. No i dobre patriotyczne podejście 🙂 nie po to walczyliśmy by na koszulkach był orzeł by tylko kibole kibicowały 🙂 to drużyna narodowa i trzeba im doping nieść by uwierzyli w siebie, super kibice to jeden zawodnik więcej. Wiem że ostatnio często przegrywają i teraz pewnie też tak będzie ale sercem będę im kibicować.

  37. To dopiero był numer z tym orzełkiem… Dobrze, że PZPN się wycofał z tego makabrycznego pomysłu. Nie do pomyślenia taka rzecz!!! No ok, przekonałeś mnie… może nie na wszystkie mecze, ale na jakiś bardzo ważny usiądę przed tv… 🙂 Tylko mi nie wmawiaj, ze wszystkie ważne będą…, proszę… 😉

    1. ehheheh Elu będziemy grać trzy mecze, pierwszy mecz rozpoczęcia, drugi o przetrwanie, trzeci o honor 🙂 oczywiście wszystkie są ważne to tylko trzy, to nie dużo, dobrze żartuję nie namawiam jak jeden zobaczysz nasz jak będziemy grać w finale to wystarczy 🙂 z orzełkiem mnie strasznie zdenerwowali ale całe PZPN powinno się rozwalić i zbudować od nowa z fachowców tam to jest dopiero hohohoho

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *