Starożytni kosmici

Starożytni kosmici. Kosmici, jak dla mnie nauka, historia podana w ciekawy sposób, trochę jednostronna opinia z perspektywy więżących w kosmitów twórców. Bardzo ciekawe budowle przeszłości które nie pasują do obecnej historii, zostały wykonane tak jak by dopiero naszą technologią. Wiadomo że byli na ziemi w odległej przeszłości ludzie, którzy mieli możliwość których jeszcze nie rozumiemy.

Kosmici Zdjęcie, Starożytni kosmici

To pewnie do między innymi tego przypadku odnosi się teoria, nie ma co mówić prawdy jak było i jak niewiele wiemy,  bo cała religia i historia by się zmieniły od razu, i to by wyrządziło więcej szkody niż pożytku.

Fajny film i wycieczka w ciekawe miejsca dające dreszcz emocji, emocji prawdziwych i prawdopodobnych prawie jak odkrywania świata na nowo 🙂

Był tu film ale okazało się że konto YouTube zostało zablokowane z powodu naruszeń o łamaniu praw autorskich, mam na myśli serie Starożytni Kosmici jest tego pełno na YouTube można łatwo znaleźć.

22.02.2018 – Wracam do wpisu po latach, staram się odkurzać i wspominam moje stare myśli zawarte w słowach. Jeżeli chodzi o kosmitów to myślę że to bardziej prawdopodobne niż każda religia która była jest i będzie. Nie żyjemy na naszej kochanej planecie w zgodzie i szczerości, trudno o zgodę nawet w sprawie religii. Jest wiele wierzeń i każde uważają że są jedyne i prawdziwe. Media i wpływowi ludzie okłamują masy by je wykorzystywać. Może kiedyś będziemy jedną wspólną rodziną.

15 odpowiedzi na “Starożytni kosmici”

  1. Skoro byli to czy jeszcze są i czy mają potomków, czemu cała logiczna wiedza odnośnie budowli nie została do naszych czasów, przecież to wysoce rozwinięte ludy były. Może ta wiedza gdzieś jest w zamknięciu lub pozostaje tajemnicą, może rzeczywiście następuje przebiegunowanie i w taki właśnie sposób zniknęli bez śladu Majowie, a może odlecieli do gwiazd, czy może nastał jakiś kataklizm, choroba, woja i to zjawisko zabiło wszystkich ludzi na ziemi na tysiące lat, a później jesteśmy my.

  2. „Wiadomo że byli na ziemi w odległej przeszłości ludzie, którzy mieli możliwość których jeszcze nie rozumiemy.” Wiadomo? Myślę, że nie wiadomo. Dużo jest teorii konspiracji. Jedna z nich dotyczy pewnie ustawienia z szarymi literami na szarym tle w komentarzach, a może to tylko mój komputer tak ma…

    1. Jeżeli myślisz że nie wiadomo, pomijając już piramidy to jak wyjaśnić wydarzenia związane np. z Religią Rzymsko Katolicką: Przemienienie wody w wino, przetrwanie na pustyni nie pamiętam dokładnie ale chyba 40 dni, przejście przez może, zmartwychwstanie, arka przymierza itp. itd. Czy to są zmyślone legendy i to wszystko kłamstwo ? Miliony ludzi w to wierzy, może te nadluckie umiejętności które posiadał np. Jezus wynikały z jego nieziemskiego pochodzenia i zapłodnienia jego mamy dziewicy przez kosmiczne In Vitro ? Że byli kiedyś a teraz ich nie ma może świadczyć fakt, że kiedyś się zdarzały „cuda” a teraz jakoś ich nie ma. Ja oczywiście traktuje te sprawy na luzie bez jakiejś paranoi która mogła by prowadzić do choroby psychicznej, pamiętam też że „Czysto logiczne rozumowanie nie da nam żadnej wiedzy o realnym świecie.” Albert Einstein, wiem że większość teorii o kosmitach to bajki ale niektóre sprawy są interesujące.

  3. Szczerze mówiąc, to też wołał bym, żeby byli kosmici, bo było by ciekawiej. Podajesz przykłady z biblii, w w którą albo się wierzy, albo nie. Bo religii jest dziesiątki i każda ma coś, tyle, że w miarę innego. Jak budowano piramidy, to nie żadna tajemnica, pochodzą nawet rysunki z tamtych czasów, pokazujące ich budowę. Niektóre elementy z Biblii mają pewnie podłoże historyczne. Inne, jak na przykład wytrzymanie 40 dni bez jedzenia, nie są jakimś cudem. Jedna moja dobra znajoma robi sobie głodówkę, w miarę regularnie, chyba ze 24 dni bez jedzenia. 40 dni też nie jest wyjątkiem, choć na czym oprzeć te twierdzenia? UFO było popularne, dopóki każdy nie miał komórki z dobrym aparatem fotograficznym. Teraz trzeba robić zdjęcia w stylu „podaj mi szybko aparat, który robi nieostre zdjęcia, bo UFO leci”.
    Na pewno jest wiele rzeczy niewyjaśnionych, jak to, że ludzie potrafią parę godzin przeżyć z temperaturą ciała ok 20 stopni Celsjusza ( Most of the early research focused on the applications of deep hypothermia, defined as a body temperature between 20–25 °C Problem tylko w tym, żeby odróżnić co jest naprawdę, a co wymysłem. Einstein powiedział też „teoria powinna być prosta, na ile się da, ale nie prostsza”. „Eine Theorie sollte so einfach wie möglich sein, aber nicht einfacher ” Interesujące jest to niewątpliwie 🙂

    1. Podaje przykłady z biblii w którą wierzy miliony osób, to chyba najbardziej popularna religia na świecie więc dotyczy największej liczby ludzi, są różne wierzenia i wiele sobie nawzajem przeczy a my w nowoczesnych czasach nie możemy dojść prawdy która jest prawdziwa ? i czy w ogóle jakaś jest. 40 dni na pustyni w słońcu bez jedzenia i picia jak dla mnie niemożliwe 🙂 Są plany piramid ? więc dlaczego ich położenie w Gizie jest odzwierciedleniem gwiazdozbioru Oriona, czemu akurat tam jest skierowany jeden z tuneli a nie w innym kierunku, być może taki mieli kaprys a może mieli jakieś powody których my nie możemy odgadnąć, pytań jest wiele i to będzie jeszcze długo zagadką. Ja po obejrzeniu filmu uznałem że coś w tym jest, każdy może mieć inne zdanie na ten temat bo ilu ludzi tyle opinii.

      1. Fakt, chrześcijan jest najwięcej, według statystyki (2,1 Milliarden)
        Islam (1,3 miliarda)
        Hinduizm (900 milionów)
        Chińskie religie (394 milionów)
        Buddhismus (376 milionów)
        Tyle, że jeśli się nie wierzy w „Biblię”, to dlaczego ma się wierzyć w 40 dni na pustyni? Jeśli traktować to jako opowieści, które coś tam prawdy zawierają, to może nie były to 40 dni, ale tydzień, i może mieli coś do picia. Istnieje wiele badań archeologicznych, które pokazują, że nie wszystko co się działo w Biblii mogło się chronologicznie wydarzyć.
        Wiadomo, nauka jest czasami nudna i wymaga energii, żeby ją zrozumieć. Wiara, albo się wierzy, albo nie, i tyle, nie trzeba się wiele zastanawiać, ma się może więcej komfortu psychicznego, o ile się nie trafi na psycholi-guru. Takich też było trochę. Jak widać, ludzie popełnią nawet grupowe samobójstwo, gdy w coś wierzą, to znaczy, nie potrafią się wyzwolić spod dominacji guru i jego pomagierów. Jest dużo artykułów na ten temat.
        Co do piramid. Jak ktoś chce wierzyć w kosmitów, to wiadomo, nie można mu udowodnić, że ich nie ma, bo może są. Tyle, czy oni naprawdę zbudowali piramidy? Jest parę wyjaśnień na budowę piramid bez pomocy kosmitów. Np.
        albo : http://www.youtube.com/watch?v=ILSz5hoQtl0 ale, wiadomo, sensacja sprzedaje się lepiej niż szara wiedza. Ludzie też kiedyś wierzyli, że słońce kręci się wkoło ziemi i że ziemia jest płaska 😉
        W UFO też wierzono bardziej i były tylko niewyraźne zdjęcie, dowody. Teraz każdy dobry aparat w komórce i zdjęcia UFO coś zniknęły z prasy. Byłem kiedyś na wystawie fałszowanych zdjęć UFO. Podobnie z figurami, czy kręgami w zbożu. Nawet jak już w telewizji pokazano ja się to robi i sami „stwórcy” to zademonstrowali to nadal istnieją ludzie, którzy za tym kosmitów szukają. Jest dużo ciekawych rzeczy na tym świecie, jak to, że facet na mrozie w samych spodenkach maraton przebiegnie. Ale jest też dużo rzeczy, które ktoś sobie wymyśla 😉 Jak je odróżnić, to każdy musi sam zdecydować, jak ma na to ochotę 😉 Pozdrawiam.

        1. „Szczerze mówiąc, to też wołał bym, żeby byli kosmici, bo było by ciekawiej.” Zapomniałem tego napisać w tamtej odpowiedzi więc w tej dodam, mnie nie chodzi w to że wierzę w kosmitów lub wolał bym bo tak jest ciekawiej. Nie zależy mi ani trochę na tym by to się spełniło może wyjść np. że służby specjalne czy NASA coś robiły i to tajne, szukam tylko prawdy ale bez napału, jeżeli nic się nie zmieni i nigdy się nie dowiemy pewnych rzeczy, nie będę z tego powodu smutny czy manifestował tego w co drugim wpisie 🙂 Zaciekawił mnie temat nie dam się przekonać że to wszystko normalne, fakt że w filmie naukowcy są bardzo jednostronni i chyba wszyscy wieżą w kosmitów lub próbują nas na to nabrać 🙂 nie ważne, ciekawie opowiadają prawdopodobne historie, już nie raz pisarze fantasy byli wizjonerami dalekiej przyszłości bo ich fantazja się sprawdzała po długich latach. Wojny światowe są różnie uczone w poszczególnych krajach, dość nowa historia a tak różnie interpretowana przez kraje, więc nie ma się co dziwić że dalsza historia jeszcze bardziej może być mylnie odbierana. Jeżeli mowa o kręgach w zbożu to też w to nie wierzę, w naszych czasach to już wszystko można podrobić nawet kosmitów, pozdrawiam 🙂

  4. Byłam w Cusco, widziałam Machu Picchu i stojąc obok tych wielkich kilkudzisięciotonowych bloków tak spasowanych, że igła nie wejdzie, wytrzymujących trzęsienia ziemi, trudno nie uwierzyć w kosmitów.

    1. Ja z bliska nie widziałem tylko na filmach i zdjęciach, na żywo robi to pewnie jeszcze większe wrażenie. Trudno dziś tak budować jak kiedyś, nie wiadomo kto i jak to zrobił, być może specjalnie pamięć o tym zaginęła, a może jest to w tajemnicy przekazywane i niedostępne dla wszystkich. Słyszałem taką opinie że było to budowane metodą zmiękczania skał i lepieniu nimi jak plasteliną 🙂 pewności niema, zdania są podzielone.

    2. W Niemczech i Anglii istnieją organizacje „sceptyków”, pewnie znasz też Randi, który sam jest iluzjonistą i próbuje pokazać, że wiele nadprzyrodzonych umiejętności ludzi, to po prostu sztuczki, jak to z Uri Geller, który podobno umiał giąć łyżeczki 😉 i inne 😉 Niektórzy z tych „artystów” podają go oczywiście do sądu, bo jednak trochę kasy się za tym kryje. Na ogłupianiu ludzi można czasami nieźle zarobić.

      Myślę, że jest różnica między „odkryciami” historycznymi a pomysłami pisarzy science-fiction. Ci ostatni wymyślają coś, co może być, z techniki (dlatego SCIENCE-fiction) i część z tych rzeczy jest realizowana. Już Leonardo Da Vinci robił rysunki czegoś zbliżonego do helikoptera.

      Mnie interesuje telepatia. Niektóre eksperymenty statystycznie potwierdzają możliwość jej istnienia, ale nie na tyle silną, żeby dało się tym komunikować. Jest wiele instytucji które próbują coś rozwinąć, nowe możliwości, ale jak na razie nie słychać nic o pozytywnych rezultatach.

      Wiadomo, że ludzie chcieliby latać jak ptaki, albo nurkować jak ryby. Istnieją też bajki o czarownicach latających na miotłach, o smokach, o syrenach, żyjących pod wodą. Interpretować można to w ten, czy inny sposób, ale trudniej jest coś udowodnić. Myślę, że raczej ludzie próbują spełnić swoje marzenia, np, o lataniu i rozwijają takie urządzenia, które potrafią latać. I nikt nie twierdzi, że samolot stworzyli kosmici, bo każdy, komu się chce czytać, wie, że powstawał on stopniowo, przez dziesiątki lat.
      Uważam, że jest wiele fascynujących rzeczy w teraźniejszości, jak badania mózgu za pomocą tomografii, czy próby sterowania DNA, czy w ogóle rozumienia tego, jak człowiek, czy natura jest zbudowana. To już Isaak Asimov powiedział, że sensacja, czy bajki (czy coś w tym rodzaju) jest ciekawsze od szarej nauki. Interesuję się do dzisiaj parapsychologią, ale to trochę ja z ufo, podobno jest, dużo osób to przeżyło i widziało, ale udowodnić, to raczej nikomu się nie udaje. W sumie, to wiele rzeczy jest niesamowitych, ale nie ze względu na cuda, ale mają one jakieś naukowe wyjaśnienie, czasami dosyć proste. Jak to, że na przykład mistrzowie Kung-Fu potrafią rozbijać głową cegły. Znałem osobiście jednego takiego i jest wiele video na youtube. To kwestia ćwiczenia, wtedy przez mikropęknięcia czaszka staje się do 2,5 raza grubsza, mięśnie się wzmacniają. Lata ćwiczeń, nauka koncentracji. To nudne 😉 Ciekawiej sprzedaje się „cudowna energia” 😉 najlepiej jeszcze taka, którą można kupić w sklepie internetowym, bez wysiłku 😉 Ale jeśli nawet istnieje jakaś tam energia dodatkowo, czemu nie zaprzeczam, to bez naprawdę regularnych ćwiczeń nie dojdzie się do niczego. Wiem, bo jakiś czas sam potrafiłem rozbijać kamienie kantem dłoni, żaden cud. Tyle, że na każdym treningu ćwiczyliśmy to na drewnianych belkach. Teraz, jakiś czas nie ćwiczyłem i wiem, że bym sobie rękę rozwalił, a przynajmniej skórę na dłoni o kamień przeciął.
      Powodzenia w poszukiwaniu interesujących rzeczy 🙂

      1. Nie znam Randi, też nie wierze w gięcie łyżek 🙂 Jest między nami trochę różnic ale w miłej atmosferze można z każdym pogadać. Co do sztuk walki, wiem i rozumiem robienie się silniejszych kości, charakteru ćwiczących mnichów czy nawet podobnych rzeczy w innym sportach, sam kiedyś doświadczałem tego po uderzaniu w worek, pompkach na pięściach, odciskach na siłowni. Organizm się przyzwyczaja do wysiłku i próbuje sprostać wymaganiu budując mięśnie czy wzmacniając kości przy np. kopaniu piszczelami. Jest różnica między ogłupianiem ludzi przez wmawianie im oczywistej nieprawdy jak np. gięcie łyżek, a jest różnica w historii, religii i innych starożytnych budowlach, bo tutaj nikt nie jest pewien prawdy, to przynajmniej trochę zagadka, na prawdę różnie to mogło być, to nie sytuacja jak z łyżką kiedy ktoś celowo nabiera innych i większość potrafi to łatwo zdemaskować. Oczywiście też uważam że jest różnica między odkryciami i pisarzami i Leonardo Da Vinci, pisałem że czasami „nie raz” zdarzyło się pisarzom przewidzieć choć w małym stopniu ale jednak przyszłość technologi. Niestety o telepatii wiem niewiele więc nie będę polemizować 🙂 Każdego interesuje co innego a niektórych podobne rzeczy, dzięki również powodzenia 🙂

  5. Jak dla mnie to te bloki były wycięte z laserową precyzją, moim zdaniem nawet teraz nie możnaby tak wybudować. te mury przetrwały niejedno trzęsienie ziemi podczas gdy budynki budowane przez europejczyków już nie jeden raz były zburzone.
    Ale Machu Picchu robi wrażenie….
    Jak chcesz zobaczyć kilka moich fotek to polecam: ,,,

    1. Łałłł o-O super foty 🙂 jak dla mnie też coś jest nie tak, współcześni budowlańcy ciężko mieli by zrobić coś takiego, a w niektórych przypadkach nie dali by rady, a ludzie wieki temu potrafili i to jest zastanawiające.

  6. poczytaj sobie książki Zecharia Sitchina, jak nie znajdziesz to daj znać prześlę Ci mailem
    polecam też Epos o Gilgameszu – mucha nie siada
    a z trudniejszych lektur przynajmniej dla mnie to Mahabharata, można się pogubić w tych abstarkcyjnych dla mnie imionach…. ale bardzo dużo tłumaczy, od zapłodnienia in vitro po broń nuklearną 🙂

    1. Dzięki sprawdzę za jakiś czas w wolnej chwili, jak nie znajdę to się zgłoszę, coś już słyszałem o dowodach walki na ziemi bronią nuklearną w starożytności, ale książki historii nie zawierają takich opowieści 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *