Noc2, ciemno, zimno. Wieczór się kończy zaczyna ciemna, mroźna noc najlepsza chwila dla mnie by zebrać myśli i odpocząć psychicznie.
Doświadczamy teraz syberyjskich mrozów takiej zimy nie było od wieków ale nie będę narzekać bo co mają powiedzieć w Japonii nie tak dawno temu tsunami teraz 3 metry śniegu spadło w krótkim okresie czasu strasznie pod górkę muszą iść waleczni i honorowi samuraje. Noc
Noc2 a w niej sen o pięknym dniu.
Jest noc, wdycham duży mach powietrza, łykam Yerba, łapę szybkim ruchem przelatującą nad głową Wena rzucam ją w blog, oczami wypalam jak laserem czcionki na ekranie pod dyktando tematu podrzuconego przez natchnienie. ..
jak szybko przyszła tak i poszła, ale znajdę sposób by ją kiedyś zatrzymać i upijać się natchnionymi chwilami całymi dniami, dobra noc
Jak macie jakieś pomysły lub sposoby by przyszło natchnienie w wybranym przez nas momencie to dajcie znać.
seta na natchnienie
🙂 wiedziałem że będzie tego typu propozycja, próbowałem oczywiście ale w moim przypadku alkohol nie uwalnia twórczych myśli raczej są problemy ze sterowaniem i kontrolowaniem skomplikowanej maszyny która nazywa się człowiek