Las.
Poszedłem na wyprawę i znalazłem zaginiony skarb, metropolie Atlantydę.
Taki żart 🙂 zresztą i tak nikt nie powinien się nabrać. W rytm oddechów o których rozmawialiśmy wcześniej, ruszyłem na wyprawę odpocząć, zrelaksować się :).
Rzuciłem trochę świeżości na mój blog, mam nadzieję że podoba się Wam nowy wygląd tak samo jak mnie.
Odpocząłem, zrelaksowałem się, przytuliłem do dęba :).
19.03.2018 – Mam teraz taki okres że wracam do starych wpisów. Próbuje coś zmienić w tych jednozdaniowych notatkach. Przypominam sobie te wpisy i uświadamiam że czas szybko leci.
Idzie wiosna i znowu będzie na dworze przyjemnie, choć teraz chwilowy powrót zimy. Stare wpisy powodują u mnie wypieki na twarzy, ale ze względu na komentarze nie chce ich kasować. Niech to będzie moja pamiątka głupoty :).
Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem:
– Studenci medyka się uczą, studenci uniwereka piją, studenci polibudy piją.
Następną kontrolę zrobił w listopadzie:
– Studenci medyka ryją, studenci uniwereka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją.
Styczeń:
– Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwereka ryją, studenci polibudy piją.
Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi:
Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci polibudy się modlą.
A Bóg na to:
– i ci właśnie zdadzą!
No świetna wyprawa… z cieniem deawu… 😉 Ładny lasek, daleko od Ciebie? Dęba pochwalam, spacer również. Jesteś bardzo aktywnym optymistą, Dawid. 🙂
Lasek a w środku źródełko 🙂 mam 4 kilometry do miejsca, więc nie jest daleko, dzięki 🙂 staram się aktywnie i bardziej to lubię, ale czasami zdarza się leżeć na ręczniku i wylegiwać się w słońcu gdzieś nad wodą 🙂
No normalna rzecz – takie wylegiwanie od czasu do czasu i kazdy tego potrzebuje. Byle nie caly czas na tym ręczniku… 😉 Nie masz daleko do lasku, odleglość akurat na spokojny spacerek i relaksik nad źródelkiem. 🙂
Wylegiwanie jest super 🙂 chyba każdy to lubi 🙂
Lubię, ale potem nodganiam i trudno się rozruszać. :)))
hehehe, mam to samo 🙂 później w nagrodę piękna opalenizna 🙂 która jest oczywiście niezdrowa.
No tak…, tylko wtedy już za późno. ;)))
tak hehehe, no trudno coś się od życia należy 🙂
Jasne – niezdrowa opalenizna… 😉 Żartuję. 🙂 Nic w nadmiarze nie szkodzi. Świeże powietrze i slońce też. Solarium za to bardzo.
Solarium tak, to już przesada, coś za coś w tym przypadku, opalenizna za skórę ,,,
Dokładnie. 🙂 Mam koleżankę, która wygląda jak 60 latka przez solarium właśnie. Dobrze, że moje obie córki ją znają – nie muszę tlumaczyć skutków… same widzą… Babka ma 52 lata i problemy zdrowotne przez to sztuczne opalanie, niestety.
Znam parę takich osób… to coś podobnego do nałogu np. alkoholowy, od gier komputerowych, od solarium … mania wyglądania dobrze, ponad to by najważniejsze było zdrowie …
Można tu dołożyć jeszcze operacje plastyczne – to też nałóg i to bardzo niebezpieczny./Jackson, Cher, itp./ Nie rozumiem tego, przyznaję bez bicia…
Ja też tego nie rozumiem, „nawet najmądrzejszy nie przewidzi co zrobi głupi” , oczywiście nie jestem święty mam swój nałóg komputerowy, itp …
O do dęba 😀 ja jakiś czas temu przytulałam się do brzozy ! 😀 hihi
Tak do dęba, słyszałem ostatnio w radio o takich terapiach z drzewami, to podobno działa. Czy drzewa dają nam siłę, czy może to działa na podświadomość by uwierzyć ? nie wiem. Przez jakiś czas nie będę się uśmiechał, w sobotę rano zmarł jeden z moich najlepszych kolegów… godzinę później zmarła moja babcia …
Bardzo mi przykro. Niestety nic na to nie możemy poradzic…. trzeba jakoś wziąć się w garść i iść do przodu bo życie toczy się dalej… Trzymaj się.
Dzięki będę się trzymać i dalej iść do przodu.
Bardzo Ci współczuję, Dawid. Ale śmierć jest nieodłącznym zjawiskiem na ziemi i nic na to nie poradzimy. Wypada nam się tylko z tym pogodzić. Widocznie oboje zakończyli swoje misje na ziemi…
A dla ,,nazawszetwoja” mam dobrą wiadomość – kobiety przytulają się do brzozy, bo to dla niech najbardziej odpowiednie drzewo. Mogą i mężczyźni – im też nie zaszkodzi. 🙂 Więc, jeśli robiła to nieświadomie do tej pory, to gratuluję wyczucia i intuicji i zalecam oczywiście dalszą praktykę z pożytkiem dla zdrowia.
Coś mi się nie wydaje, że to był taki strzał w dziesiątkę, NazawszeTwoja coś chyba o tym wie ? a jeżeli na wyczucie to też gratuluję. Wiem że takie nasze życie, rodzimy się i umieramy … nigdy nie wiadomo jak i kiedy.
Hm.. a to interesujące 🙂 dobrze wiedziec
Co dzień człowiek dowiaduje się czegoś nowego.
Jeśli to nie tylko sprawa intuicji, a solidnej wiedzy, to bardzo się chwali. Poprosimy o podzielenie się nią – chetnie skorzystamy. Dobrze wiedzieć więcej. Na pewno tego rodzaju wiedza nie przychodzi do nas ot tak sobie, a dlatego, że jest nam potrzebna. Jesli nie w tej chwili, to na pewno za jakiś czas będzie.
Oczywiście przyłączam się do prośby i jeżeli to możliwe proszę o wiedzę, na temat oddziaływania drzew na ludzi. Zawszę chętnie dowiem się czegoś ciekawego, czego jeszcze nie wiem.
Lubię dowiadywać się czegoś nowego. Nawet jeśli coś wiem, to nie zaszkodzi potwierdzić informacje i przekonać się, ze coś wiem dobrze. Zaczekamy. 🙂
Człowiek jest głodny wiedzy, w czasach informacji wiedza najcenniejsza.
Ale ja niestety zbyt dużej wiedzy nie mam…. Mieszkam w lesie więc mam kontakt i jedynie mogę potwierdzić, że wpływ pozytywny mają, ale nic poza tym nie wiem. Przytuliłam się do brzozy tak sobie przypadkiem, więc bardzo mnie ucieszyło, że to ma jakieś znaczenie 🙂 może będę robić to częściej … I chyba poczytam gdzieś sobie o wpływie drzew na ludzi. Teraz mi się przypomina, że kiedyś czytałam, że konkretne gatunki drzew są w stanie leczyć różne schorzenia, wystarczy poprzebywać np. w lesie sosnowym i jakaś konkretne choroba może być wyleczona. Niesamowite! Ale nie zapominajmy o wspaniałym oddziaływaniu na naszą psychikę 🙂
Dzięki za ciekawe informacje, interesujące jest jak to się dzieje że drzew mają takie dobre oddziaływanie na ludzi.
http://interia360.pl/artykul/przytul-do-drzewa-sie-przytul,37914
znalazłam coś ciekawgo, warto poczytać, można się czegoś dowiedzieć 🙂
Dzięki, pierwszy link mi nie pasuję bo nie ma drzew dla facetów ? „Drzewo kobiet i tylko dla kobiet” Dąb, buk, brzoza, kasztanowiec, lipa ? Drugi wpis już nie dzieli drzew na Męskie czy Kobiece ? Ja słyszałem że Dąb jest dla facetów, parę sprzecznych informacji ale bez wątpienia coś w tym jest. Jeszcze raz dzięki, wiemy już dużo więcej i jeszcze bardziej mnie to ciekawi.
Mają niewątpliwie dobroczynny wpływ na ludzi i ich zdrowie fizyczne i psychiczne. Ta pozytywna energia, którą odczuwamy / chociaż nazywamy ją niekiedy inaczej / podczas pobytu w lesie, to właśnie częśc tego oddziaływania. Czujesz spokój, potęgę drzew, harmonię, bo wszystko tam rośnie dzięki czemuś, co rośnie obok, albo dla tego czegoś. Cisza dziala kojąco – czlowiek odpoczywa i chłonie ją, zanim wróci w codzienny wir. Ale dodatkowym atutem lasu są gatunki drzew i to właśnie one /oraz zioła/ mają najbardziej pozytywny wpływ na zdrowie. Patrzcie – a tylko sobie rosną… niby… 🙂 Warto poczytać o sylwoterapii. Wpiszcie tylko w przeglądarkę to haslo, a zadziwi Was ilość informacji na ten temat. NazawszeTwoja – mieszkając w , czy blisko lasu szkoda marnować każdej chwili. To, co staje na naszej drodze trzeba wykorzystać, zwłaszcza, jeśli to ma być z pożytkiem dla czlowieka. Polecam. 🙂 Sylwoterapeuci polecają jak najbardziej właśnie tulenie do drzew. Ty zrobilaś to intuicyjnie, bo masz tę wiedzę w sobie, jak każdy z nas, ale nie każdy ją w sobie odnajduje i bywa, ze czasem życia mu mało, by przypomniał sobie stare prawdy.
Pozdrawiam Was oboje. 🙂
Teraz to już dużo wiemy na temat drzew i natury, rzeczywiście odczuwa się w lesie tą harmonię, spokój i potęgę drzew które są na ziemi o wiele dłużej niż ludzie. Dziękuję również pozdrawiam Was oboje.
ni własnie jak tez widzialam troche sprzeczności i to co mówisz o drzewach tylko dla kobiet nie umknęło mojej uwadze… ale mamy juz troszkę inrofmacji 🙂
Pierwsze moje odczucia były takie że pisała to jakaś feministka, w jej rozumowaniu drzewa dają energię tylko i wyłącznie kobietą, i to mi się nie podoba. Niektóre informacje się potwierdzają, jest już dużo nie troszkę.
Szukaj, szukaj, Dawid. Na pewno znajdziesz drzewo dla facetów i to będzie z pewnością dąb, ale są i inne, choć nie o tak wielkiej sile, którą przekazują ludziom.
Znajdę i wezmę siłę, będę mocny, dzięki za wiedzę na pewno będę szukał dęba.
Jeśli masz problem, spróbuj wpisać w przeglądarkę słowa ,,dąb – drzewo mocy dla mężczyzn”.
Poszukałem i rzeczywiście jest tego sporo, fajnie było by zmierzyć tą siłę w przykładowym drzewie.
Tę siłę można odczuć i tym się mierzy – siłą odczucia. Tak samo jest z kamieniami, które mówią – tak, tak – mówią. Ale trzeba umieć słuchać i oczywiście – nie wszystkie chcą mówić. Zastanawiałeś się kiedyś, ile widział i wie taki przydrożny kamień?
Nie zastanawiałem się nad kamieniami, zastanawiałem się nad drzewami ile widziały, te które rosną teraz i te które rosły kiedyś, były chyba od zawsze. Pewnie nie jest łatwo odczuć tą siłę i słowa kamieni.
Nie jest tak trudno, jak się może wydawać. To forma medytacji, o której już wspominaliśmy w rozmowach. Spróbuj…
Jasne czemu nie, jak będę gdzieś koło skał kamieni to pomyślę o czym mówią.
All of these atrilces have saved me a lot of headaches.
I also sometimes headache 🙂
Polecam. 🙂
Myślałem już nad tym 🙂 pewnie wiele kamieni widziało dinozaury, faraona, wikingów czy Jezusa.
Prawda, jakie to fascynujące? Wyobrażasz sobie, ile taki kamień, czy drzewo mogą powiedzieć, jeśli umiałbyś słuchać?
Bardzo fascynujące, wyobrażam sobie że gdyby zapisywały obraz jak kamera to byłyby ciekawe i długie ujęcia. Filmy rozwiązały by wiele sporów i zagadek przeszłości.
Na pewno tak by było. Może kiedyś ktoś nauczy się języka kamieni, drzew… Dziś wydaje się to nierealne, a ile juz takich rzeczy było. Nauka idzie do przodu, wiedza, technika… Zobacz, kto myślał, że będzie rozmawiał i widział rozmówcę np. przez Skype’a…
Masz racja komputery to nowość w dziejach ludzkości a już całkowicie opanowały świat, może za dziesięć lat będzie coś co pozwoli odczytać zapis lat w drzewach. Np. w zastygającej lawie tysiące lat temu, zapisały się kierunki biegunów które były na ziemi w danym czasie i co ciekawe kiedyś kierunki geograficzne świata były inne niż dziś.
Pewnie się uśmiechniesz z niedowierzaniem, ale miałam na myśli raczej odczytywanie myśli drzew i kamieni. Może znajdzie się ktoś, kto tego dokona… 🙂
Może się uśmiechniesz ale ja się nie śmieje, może ktoś takie coś odkryje 😉 może kiedyś ktoś odpowie np. na pytanie jak gołąb odnajduje drogę do domu ? wywieziony 400 kilometrów nie widzący drogi w czasie jazdy ? jak one to robią, czy mają GPS i zawsze trafią do celu 🙂
No właśnie… zadziwiający jest taki gołąb. Znaczy – jego niesamowita orientacja. Skąd taki dar…, jak to się dzieje? Na marginesie… ;))) nasza klacz też znalazła drogę do domu, kiedy ją tato sprzedał… Przyszła sobie do stajni, stanęła na swoim miejscu i czekała, aż ją upną do żłobu…, masz pojęcie? 🙂 Myślałam wtedy, ze już z nami zostanie, ale kiedy wróciłam do domu ze szkoły…, już jej nie było. Oj, długo mi tato tlumaczył, że nie można zatrzymać nie swojej rzeczy, a konia w szczególności. A ja się zastanawialam, jak on może mówić, że Baśka już nie jest nasza…, zamiast słuchać, co mówi. 🙂 No patrz…, ale sobie powspominałam…
Podsumowałam dziś swój post o agresji, jeśli Cię interesuje, możesz zajrzeć.
Czyli niektóre konie też mają takie nawigacyjne zdolności 🙂 Pewnie byłaś małą dziewczynką skoro tato musiał tłumaczyć że konik został sprzedany i już jest kogoś innego… czasami tak bywa, coś się kupuje coś się sprzedaje. Jasne że mnie interesuje już lecę, bardzo ciekawy temat o którym powinni dowiedzieć się wszyscy ludzie, lepiej wtedy zrozumieli by swoje zachowanie oraz zachowanie innych …
O tak, byłam może w drugiej klasie szkoły podstawowej. Już wiedziałam, ze jeśli się sprzeda, to już nie nasze, ale… mialam nadzieję, ze jesli koń sam tak chce, to może zostać… Albo jakoś to tato załatwi, ze już zostanie… 🙂 To wtedy się dowiedziałąm, że jednak nie jest tak wszechmocny, jak myślałam dotąd. 🙂
O agresji… różne są komenatrze i za i przeciw pisaniu o tym. Ale myślę, że jednak warto… Choćby ta notka miała coś uzmysłowić jednej – jedynej osobie… to warto. Malo takich ludzi, którzy nie mieli z tym do czynienia, ale nie każdy sobie z tego zdaje sprawę, ze tkwi w takim związku,gdzie przemoc kwitnie…
Dziękuję Ci, Dawid za udział w dyskusji. 🙂
Widziałem że komentarze są różne, nie ma za co dziękować zrobiłem to z przyjemnością 😉 Oczywiście że warto było to napisać, takie tematy powinny być na porządku dziennym w szkole a nie tylko na studiach psychologi. Dawno temu podobna książka była dla mnie przełomem życiowym i otworzyła mi oczy na zachowania ludzi … zauważyłem że nie każdy chce się zmienić na lepsze … nie każdy rozumie, nie każdy miał dostęp, teraz wiedza jest na wyciągnięcie ręki i włączenie komputera, myślę że z czasem będzie lepiej 🙂
Tu ma do powiedzenia wiele czynników, Dawid. Ale masz rację – świadomość i dostęp do wiedzy może wiele zmienić. Obyś miał rację.
Wiele czynników to prawda Elu, trzeba też chcieć się czegoś nauczyć, bądźmy dobrej myśli.
No jestem, jestem dobrej myśli. 🙂 Inaczej nie umiem. 😉
Ja też podobnie myślę 🙂 nie wiem czemu 🙂
A wiesz! Jak ja jesteś optymistą. 🙂 Udawałeś… 😉
Możliwe 🙂 jak to udawałem ?
Bo napisaleś, że nie wiesz czemu. :)))
Trochę się pogubiłem 🙂 od zawsze tak miałem i oby tak do końca 🙂
No tak, pogubiłeś się, ale to sią zdarza największym optymistom nawet. 😉
Każdemu się zdarzy pomylić 😉 czy może są jacyś ludzie nieomylni ? Wiadomo że niektórzy mylą się raz na rok, w błahej sprawie a niektórzy co godzinę.
Albo w ogóle oni sami to jedna wielka pomyłka… 😉
Jaś Fasola 🙂
No właśnie. Dobre skojarzenie. 🙂
Super rola i bardzo dobry aktor 🙂
Najlepszy. 🙂
Jim Carrey też niezły 🙂
Ale już mniej. 😉
Hehe, to zależy dla kogo 😉
Dla mnie. 🙂
Każdy ma prawo do wybrania najlepiej lubianego przez siebie aktora 🙂