Większe mandaty

Większe mandaty za przekroczenie prędkości dozwolonej. Myślę że to dobry ruch i jak ktoś pędzi np. 130 km/h przez miasto gdzie co chwile pasy i piesi, powinien słono zapłacić. Pisze to gość co 34 km/h pędzi po chodnikach ^ ^. Wszyscy z którymi rozmawiałem, mówią że PiS chce zarobić pieniądze na mandatach by mogli rozdawać biednym.

Nawet jeżeli to główny powód na zarobienie pieniędzy przez państwo, myślę że lepiej niech płacą piraci drogowi niż wszyscy gdy kupują np. chleb. Można się przyzwyczaić do prędkości podanych na znakach, i nie trzeba płacić mandatów.

Może Polacy nauczą się jeździć jak np. Niemcy, którzy z moich doświadczeń rzadko po mieście jadą szybko tak jak Polacy. Rok temu dostałem mandat 100 złoty za nieznaczne przekroczenie prędkości, w tym temacie nic się nie zmieniło i fajnie, bo przekroczenie o 10 km/h każdemu może się zdarzyć.

Często nie zgadzam się z partią rządzącą, ale tym razem popieram. Skoro w budżecie czarna dziura niech płacą ci co zasuwają, a nie np. ci co mięso kupują.

Większe mandaty.


Nowy taryfikator mandatów 2022 już obowiązuje. Zobacz, jak wzrosły mandaty za wykroczenia drogowe (auto-swiat.pl)

„Przekroczenie prędkości
Bez wątpienia Polacy nagminnie łamią dozwolona prędkość. Nowe stawki mandatów za zbyt szybką jazdę mogą jednak spowodować, że kierowcy zdejmą nogę z gazu.

Przekroczenie do 10 km/h – 50 zł.
O 11–15 km/h – 100 zł.
16–20 km/h – 200 zł.
O 21–25 km/h – 300 zł.
O 26–30 km/h – 400 zł.
31–40 km/h – 800 zł.
O 41–50 km/h – 1 tys. zł.
51–60 km/h – 1,5 tys. zł.
O 61–70 km/h – 2 tys. zł.
O 71 km/h i więcej – 2,5 tys. zł.
Co więcej, jeśli kierowca drugi raz w ciągu dwóch lat zostanie przyłapany na przekroczeniu prędkości większym niż 30 km/h, jego mandat zostanie podwojony. Przykładowo za przekroczenie o 35 km/h kierujący zapłaci już 1,6 tys. zł (a nie 800 zł, jak przy pierwszym przekroczeniu prędkości o 31-40 km/h), za przekroczenie o 63 km/h stawka wzrośnie do 4 tys. zł itd.”