W obronie ministra sprawiedliwości

W obronie ministra sprawiedliwości. Ministra sprawiedliwości obrona. Znowu znalezione na tablicy, znajomi znajdą mój blog i mnie przeklną :). „Nowa prezes Sądu Rejonowego w Wałbrzychu sędzią została dopiero w lutym 2016 roku. Udało jej się to dopiero po 52. próbie. Wcześniej aż 51 razy bez powodzenia startowała w konkursach. O sprawie pisze „Gazeta Wyborcza”. (www.tvn24.pl)”

Myślę że każdy sędzia powinien być traktowany jak zwykły obywatel, mało tego powinien nie być bezkarny w oczywistych błędach sprawiedliwości !

Ja wiem że to może być nadmuchane ale rozumiem w tej sprawie Pana Ministra Sprawiedliwości, i jak może być Panie Zbigniewie ? 🙂 może i z Pana Boniek będzie ale to dopiero z czasem się okaże, powodzenia.

Przecież to może być najzwyklejszy w świecie zbieg okoliczności. Z drugiej strony czy Wy i wasi znajomi nigdy nie posłużyliście się znajomościami by załatwić sobie lub komuś pracę. W Polsce to norma że dobre fuchy są dla znajomych lub rodziny i rzadko udaje się znaleźć pracę bez protekcji.

Ja nie raz wspomagałem się znajomymi i nie raz dzięki nim znalazłem pracę. Taki już jest też świat że w pierwszej kolejności myślimy o ludziach nam bliskich. A w następnej kolejności myślimy o innych ludziach całkowicie nam obcych.

Pan Minister Sprawiedliwości zaszedł mi za skórę kiedyś ale może z czasem się poprawi i zmieni Polskę na lepsze.

W obronie ministra sprawiedliwości.