„Otwieram rano gazete, kawa zadrżała mi w rękach
Kolejny skandal na świecie, bo dziecko znów zgwałciło księdza
Niby się teraz uśmiecham, bo rzucam wersy dla jaj
Lecz pomyśl czym jest dla dziecka trauma taka jak gwałt
Przysięgam, że żaden z was nigdy nie będzie mieć zgody
Na to, by bezkarnie kraść i wpieprzać się do spraw państwowych
Nie jestem chyba za mądry, więc proszę wytłumacz mi ziombel
Czemu są czynne kościoły, a pozamykane knajpy, siłownie?
To nie ma nic z Bogiem wspólnego, ani z symbolem na Hostii
Oni bezczelnie się śmieją, a ludzie to naiwne ciołki
Mówię to jako agnostyk, chciałbym by istniało piekło
Bo wtedy każdy pedofil trafi do pieca na pewno
Wygoogluj sobie mordeczko Wojciecha Gila i Paetza
Wygoogluj co Michalik jebnął na temat kuszenia dziecka
Jedna siostrzyczka nie lepsza, wygoogluj se Bernadette
Nigdy nie okazuj serca, jeśli ktoś kurwa jest śmieciem”
Otwieram rano gazete.
Musi kiedyś zacząć się dialog na temat tolerancji wyznania w Polsce, traktując inne religie nie na równi zamykamy się na innych Ziemian. Co tysiąc kilometrów przynajmniej trochę inny bóg, a ten trochę lub bardzo inny, jak każdy, wyklucza istnienie innych bogów poza sobą…
Z czasem moje myślenie o bogu się zmienia, kiedyś myślałem że to prawda. Później że całkowita bzdura, a teraz że coś w tych opowieściach jednak jest. Muszą jakoś rodzić się wszechświaty, które później są wciągane w czarne dziury. Tylko czemu różne kraje mają różnych bogów ? Skoro jeden stworzył świat ? Czy jest niebo i czy każda religia ma inne ?
Myślę czy jest jakiś sens życia, i skąd jesteśmy ^ ^, ale chyba nikt tego z Ziemian nie wie, skoro nawet nie wiemy która religia jest prawdziwa, czy na pewno Ta gdzie się urodziliśmy ?
Wiem wiem że ciężko spełnić moje marzenia, wierzący i niewierzący to całkowicie inne światy. Jeden świat wyklucza istnienie drugiego, mimo wszystko mam nadzieje. \
Wpis z Cyklu moje chore jazdy w głowie, na fazie.
