Diss i rap, na początek mam fajny cytat z Wiki: „Chociaż rap powszechnie uważany jest za muzykę[2], to niektórzy naukowcy wskazują na jego bliskie pokrewieństwo z poezją.” Diss jest wpisany w kulturę rap, w każdym kraju można znaleźć przykłady zwyzywania innych na bicie. Biff jest to taka kłótnia która odbywa się oficjalnie np. na kanale YouTube lub płytach, plikach mp3 itp. Czasami jest to robione specjalnie dla celów marketingowych, by zwiększyć zainteresowanie odbiorców muzyki poprzez skandal który puki co się dobrze sprzedaje.
Diss nie jest raczej związany z poezją a cytat na początku tylko taki informacyjny 🙂 Ten wpis jest zdecydowanie dla osób dorosłych ! Nie będę ukrywał jaram się niektórymi disami, wiele razy słyszałem jak artyści dziwili się, smucili, denerwowali, obrażali tych co słuchają że idiotyzmem jest większa oglądalność diss niż normalnych piosenek. Fakt że to idiotyczne i powinno się więcej normalnych słuchać piosenek i takie są u mnie proporcje, niektóre diss mają taką muzę że przy pierwszych odsłuchach pojawiała mi się gęsia skórka 🙂 np. drugi bit 3 korony, reszta muzyki też spoko.
Tutaj też głównie muzyka zrobiła na mnie wrażenie ale i Flow w tego typu wierszach spoko płynie czasami:
xxx
Peja to jeden z największych wymiataczy, podobnie Tede z ogromną biblioteką agresywnej konwersacji:
xxx
xxx
xxx
xxx
Diss i RAP
xxx
Najbardziej podobają mi się dissy w których nie uderza się bluzgami w konkretną osobę a mówi się między wierszami, nawija się do konkretnego ogółu baranów w stadzie lub pojedynczego osobnika. Wiem Sokół że każdy Ciebie chwali i masz już tego pewnie dość, ale co zrobić jak się jest najlepszym to trzeba jakoś z tym żyć 🙂 mimo że zaczepiany parę razy nie odpowiedział nigdy w prost tak samo jak Liroy czy K44, Abradab moje następne ulubione zespoły 🙂
xxx
xxx
Podsumuje to wszystko kawałkiem Pono i Sokół (y).
xxx
Po co jeździć jak można latać
